"Sanatorium miłości 3". Jagwiga Schwebs-Kostkiwicz o momencie w programie, który najbardziej zapadł jej w pamięci. Która sytuacja wzbudziła najwięcej emocji u uczestniczki?

Emisja ostatniej edycji programu „Sanatorium miłości” zakończyła się już jakiś czas temu. Wszyscy jednak pamiętamy poruszające historie i bohaterów, jakich poznaliśmy w 3. sezonie. Jedną z wyjątkowych postaci, którą od samego początku polubili widzowie, jest Jadwiga Schewbs-Kostkiewicz. Uczestniczka programu od dziecka kocha taniec i zajmuje się nim zawodowo. Niedawno rozmawiała z nami o swoich innych zainteresowaniach, ale również o wspomnieniach z programu.

Fani programu w trakcie oglądania przeżywają z bohaterami ich emocje. Nie mogą jednak odczuć wszystkiego tak samo, jak osoby przed kamerami. Uczestnicy inaczej podchodzą do różnych sytuacji, dlatego każdy z nich ma inne wspomnienia z tej przygody. Jadwiga Schewbs-Kostkiewicz opowiedziała nam o momencie podczas nagrań, który ona najlepiej zapamiętała.

Nigdy nie zapomnę ostatniej randki. To było tango, scenografia bardzo romantyczna. Ja byłam przebrana w piękną suknię z wachlarzem, jak z lat 30. I puścili nam tango. Zatańczyliśmy przy muzyce tango z kroków, które poznaliśmy w „Sanatorium miłości”. To było tak wielkie przeżycie dla mnie! Czułam się jakbym była na scenie. Wspomnienia wróciły. Ja miałam łzy w oczach. Byłam szczęśliwa. To były w kropelce moje wszystkie wspomnienia – zdradziła nam Jadwiga Schwebs-Kostkiewicz.

Jadwiga Schwebs-Kostkiweicz rozmawiała z nami o tym, z kim utrzymuje kontakt po programie, co zmieniło się w jej życiu po „Sanatorium miłości” i wielu innych kwestiach. Już niedługo pojawi się cały wywiad z uczestniczką 3. edycji programu!

A wam jaki moment z programu "Sanatorium miłości 3" najbardziej zapadł w pamięci?