Spis treści
ZOBACZ ZDJĘCIA Z 10. ODCINKA „SANATORIUM MIŁOŚCI 6”
Wszystko, co dobre, szybko się kończy - zwłaszcza programy telewizyjne. Finałowy odcinek 6. edycji „Sanatorium miłości” był bardzo emocjonujący – byliśmy świadkiem ostatniej randki i ostatniej rozmowy w „cztery oczy” kuracjusza z Martą Manowską. Wreszcie jasnym jest, do kogo powędrował tytuł króla i królowej turnusu, wyłonionych w głosowaniu podczas uroczystego balu.
Ale od początku: zanim bowiem seniorzy mogli wskoczyć w bajeczne kreacje, musieli zmierzyć się z ostatnią, wspólną aktywnością - każdy z nich, przy grupie, podzielił się wrażeniami związanymi z kończącym się turnusem.
W ostatni dzień pobytu w „Sanatorium miłości” Małgosia i Ela starły się o Stanisława, którego ta pierwsza zaprosiła na bal. - Ja ci z ręką na sercu mówię, że on się nie będzie z tobą spotykał - wypaliła Ela do Gosi. Usadziła również Janinę i Marysię, nie szczędząc im złośliwości. Kuracjuszki były w szoku! Podobnie w szoku był Stanisław, który nie do końca wiedział, jak się zachowywać wobec zaborczej kuracjuszki.
Tadeusz zaprosił Janinkę na romantyczną randkę – para odbyła romantyczną podróż dorożką po tych miejscach w Krynicy, które darzą wielkim sentymentem, w których kształtowała się ich relacja. Kobieta podczas tej przejażdżki wyjawiła mężczyźnie, że ma wobec niego bardzo konkretne plany:
Krynica nas złączyła, to będzie nasze miasto. Pamiętasz ten plac, gdzie się poznaliśmy? To była pierwsza tak randka, podczas której trzymałam Cię za rękę. Chciałabym, żeby tutaj w Krynicy odbyła się nasza przysięga. Marzy mi się też, aby iskrzyła się u mnie obrączka
Czy mężczyzna jest gotowy na takie poważne zaangażowanie w związek z Janiną? Rąbka tajemnicy uchylił podczas prywatnej rozmowy z Martą Manowską. - Jeszcze są takie wahania - przyznał w rozmowie z prowadzącą dodając, że są także pewne „kwestie do dogrania”. Zdradził również, że niegdyś się rozwiódł, by otrzymać mieszkanie. Niestety - mimo, że potem żyli jak w związku małżeńskim, a nawet mieli się ponownie pobrać, była żona... opuściła go dla innego. To go zraniło do żywego. - Ja się tu (w programie - przyp. red.) odkopałem, bo spotkałem dobrych ludzi - przyznał w rozmowie z Martą Manowską. Padły również wyznania miłości!
Na prawdziwą, silną relację, jest gotowa Gosia, która bardzo liczyła na pozytywny rozwój znajomości ze Stasiem. - Ten etap, w jakim ja się teraz znajduje, to będzie najpiękniejszy etap mojego życia - wyznała Małgosia. Kiedy na balu pojawiła się Maria Luiza, która dodatkowo usiadła przy ich stole, obok mężczyzny, jej reakcja mówiła więcej, niż tysiąc słów!
Andrzej wyznał, że jednym z najlepszych momentów był... pocałunek z Teodozją! Kuracjuszka nie kryła zaskoczenia, słuchając rozpływającego się nad buziakiem w policzek Andrzeja. - Jest konfabulantem - oceniła. - Czuje się lekko, czuję się dobrze - ocenił on sam. - Zrobił to ze względu na to, że odmówiłam mu pójścia na bal - podsumowała go seniorka.
Król i królowa turnusu „Sanatorium miłości 6”
Seniorzy i kuracjuszki nie mieli wątpliwości, do kogo powinien powędrować tytuł króla i królowej.
Nigdy nie przypuszczałam, że zostanę Królową. Szczęśliwa jestem, że docenili mnie wszyscy i, że mogłam dać tyle ciepła oraz miłości wszystkim innym – nie kryła olbrzymiego zaskoczenia Królowa Turnusu, Maria.
Nie mniej zdziwiony był również Stanisław, który zasiadł w fotelu obok niej: Jak to usłyszałem, to po prostu byłem w szoku. Ja myślałem, że kto inny zostanie wybrany, a tu proszę taka niespodzianka.
Zobacz zdjęcia z ostatniego odcinka!
„Sanatorium miłości 6” odcinek 10. Tak wyglądał finał i wiel...
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź TeleMagazyn.pl codziennie. Obserwuj TeleMagazyn.pl
