Mariola z New Jersey z "Sanatorium miłości" szczerze o mężczyznach i seksie
Na antenie Telewizji Polskiej emitowany jest właśnie 4. sezon cieszącego się ogromną popularnością randkowego programu "Sanatorium miłości". Wiek uczestników programu powoduje, że "Sanatorium miłości" jest jednym z nielicznych tego typu formatów, które niosą w sobie autentyczną wartość. Bohaterowie dzielą się doświadczeniem zbieranym przez kilka ładnych dekad życia. Oznacza to, że co do zasady każdy z uczestników ma coś interesującego do przekazania. Czasami historie, którymi się dzielą uczestnicy poruszają do głębi i zmuszają do refleksji.
Mariola z New Jersey z "Sanatorium miłości" o mężczyznach
Pochodząca z Poznania, ale mieszkająca i żyjąca na stałe w New Jersey w USA Mariola z programu "Sanatorium miłości" udzieliła wywiadu, w którym szczerze opowiedziała, co myśli o seksie po 60-tce, mężczyznach i pewnych cechach charakteru czy fizycznych mężczyzn, których absolutnie nie toleruje. Przyznała również, że jest świadoma, że jako partnerka stanowi pewne wyzwanie, któremu nie każdy podoła.
Nie każdy potrafi za mną nadążyć, czasem brakuje im oddechu (śmiech). Lubię mężczyzn wesołych, z dystansem do siebie i z poczuciem humoru, niezależnych finansowo, bo na pewno nie będę chłopa utrzymywać. Nie cierpię skner - cytuje seniorkę "Super Express".
Kuracjuszka zapewnia, że "wiek to tylko liczba", zaś życie seksualne po 60. roku życia wcale nie zanika. - Dla mnie seks jest ciągle ważny i zapewniam, że po 60-tce też można mieć w łóżku przyjemność. Akceptuję swoje ciało, wiem kim jestem, znam swoją wartość i wiem, czego chcę. W łóżku musi być partnerstwo i równouprawnienie - cytuje kuracjuszkę "Super Express". Przyznała również, czego u mężczyzn nie znosi. - Nie znoszę tylko jednego u facetów: dużego brzucha. Działa to na mnie jak płachta na byka. Nie toleruję tego i nigdy nie będę, na te duże piwne brzuszki u panów mam po prostu alergię. Ja nie mam brzucha, oni też mogą go nie mieć - czytamy.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
