"Ślub od pierwszego wejrzenia 4". Łukasz zdradzał Oliwię? Mocne oskarżenia ze strony brata Oliwii!

Krzysztof Połaski
fot. TVN / kadr ze zwiastuna programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 4", stan na dzień 15.04.2022
fot. TVN / kadr ze zwiastuna programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 4", stan na dzień 15.04.2022
Konflikt między bohaterami programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 4" - Oliwią Ciesiółką i Łukaszem Kuchtą w pełni. Wkrótce byli małżonkowie walczą o dziecko i publicznie piorą brudy, a teraz mocne oskarżenia dorzucił do tego brat Oliwii, twierdząc, że... Łukasz zdradzał jego siostrę!

Łukasz zdradzał Oliwię ze "ŚOPW 4"? Mocne oskarżenia ze strony brata Oliwii!

"ŚOPW 4"

Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta byli bohaterami programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 4". To właśnie tam się poznali i jeszcze - jako nieznajomi - wzięli ślub.

Od początku było widać, że Łukasz i Oliwia są sobą zauroczeni, ale część widzów zwracała też uwagę, że pod względem charakterów ta dwójka dogaduje się dość średnio. I niestety, chociaż oboje postanowili po programie pozostać w małżeństwie, zaczęli wspólnie vlogować oraz doczekali się synka, to finalnie ich związek nie przetrwał.

Kilka miesięcy po narodzinach syna, Oliwia poinformowała, że jej relacja z Łukaszem to już przeszłość. I gdy już wydawało się, że rozstali się w zgodzie i potrafią się dogadać odnośnie do opieki nad dzieckiem, to prawda okazała się kompletnie inna! W ostatnich dniach Łukasz oraz jego mama poinformowali cały Internet o tym, że Oliwia nie chce umożliwić im spotkania z dzieckiem. Teraz Łukasz tłumaczy się ze swojej desperackiej reakcji:

Witajcie, chciałbym w tym miejscu podziękować za wszelkie słowa wsparcia i otuchy w tej wyjątkowo trudnej dla mnie sytuacji. A jest ich tyle że nie sposób wszystkich przeczytać w natłoku codziennych obowiązków. Niestety, ale na chwilę obecną moje kontakty z Frankiem nie są jeszcze prawnie uregulowane przez co nie mam możliwości ich wyegzekwowania. Są one uzależnione więc od dobrej woli Oliwii lub jej braku. Mój ostatni post był aktem desperacji oraz wynikał z poczucia bezsilności, ale jego celem było wyłącznie zwrócenie uwagi na problem alienacji rodzicielskiej i powagę tego problemu. Na dzień dzisiejszy niczego bardziej nie pragnę jak po prostu zobaczyć się z synem i go przytulić. Mam nadzieję, że nastąpi to już w niedalekiej przyszłości.

OGLĄDAJ! Premiery seriali i programów, na żywo, płatne pakiety TV bez reklam w Player!

OGLĄDAJ! Premiery seriali i programów, na żywo, płatne pakiety TV bez reklam w Player!

[instagram]https://www.instagram.com/p/CcStRtoDt1V/[/instagram]

Nowe spojrzenie na konflikt wkrótce byłych małżonków rzucił brat Oliwii Ciesiółki, który pod jednym z postów Łukasza zasugerował, że... mężczyzna zdradzał jego siostrę!

O, wrócił tatuś na medal! Trzeba było wcześniej myśleć właściwą głową, a nie latać na boki i zdradzać żonę z małym dzieckiem

Co ciekawe, Łukasz nie zaprzeczył swojej rzekomej niewierności! Odpisał tylko:

Drogi, jeszcze obecny, szwagrze, czas poświęcony na przeglądaniu moich postów i wypisywaniu różnych rzeczy pod nimi radzę spędzić ze swoimi synami na zabawie, bo, w przeciwieństwie do mnie, masz taką możliwość.

Co o tym sądzicie?

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Spotkało mnie
Dzisiaj spotkała mnie bardzo nieprzyjemna przygoda... Rano na śniadanie jadłam śledzie w śmietanie. Zapomniałam o tym i idąc na przystanek napiłam się soku jabłkowego. Po 10 minutach jazdy autobusem mnie wzięło... Po prostu tak rzadka biegunka, że nie mogłam jej powstrzymać... Sporo się ulało, po autobusie rozszedł się ten fetor... Co za wstyd, ludzie się patrzyli i odsuwali... Gdy wysiadłam zautobusu poszłam do toalety w metrze, żeby zdjąć i wyrzucić te brudne majtki i powycierać się papierem toaletowym, na szczęście nie było śladów na spódnicy, bo miałam na sobie rajstopy, które też musiałam wyrzucić. Kupiłam nowe majtki w pasażu, poszłam je założyć do toalety. Wsiadłam do metra i... znowu bulgotanie w środku. Po prostu niekontrolowany wyciek kału. Obleśny odór, ale tym razem ludzie, na szczęście, nie wiedzieli kto popuścił. Wysiadłam na stacji przy mojej firmie, poszłam do toalety w podziemiu zdjąć majtki... Zostałam w samej spódnicy bez majtek. Jak szłam od stacji do pracy, to przewiało mnie od dołu... Chyba nabawiłam się zapalenia pęcherza. Najgorsze było na koniec... Wychodziliśmy z kolegą i koleżankami z pracy, drzwi automatyczne się otworzyły i nagły podmuch wiatru podniósł moją spódnicę do góry... Wszyscy widzieli moje intymne miejsca... Co za wstyd, muszę zwolnić się z pracy...
I
InstaON
To nie Brat, a Szwagier Oliwii!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn