"Ślub od pierwszego wejrzenia" sezon 4. w piątki o godz. 21:00 w TVN7! - sprawdź program tv
W 3. odcinku programu "Ślub od pierwszego wejrzenia 4" wrzało od emocji! Agnieszka ma 31 lat i mieszka w Łodzi. Opiekuje się dziećmi chorymi na autyzm oraz trenuje boks. Za nią dwa trudne związki, ale ma nadzieję, że tym razem jej naprawdę się uda. Jednak najpierw musi poinformować o ślubie... swoich rodziców oraz brata, który mieszka w Irlandii! Nie wyobraża sobie ceremonii bez udziału swojego brata, a w dodatku chciałaby, aby został jej świadkiem. Rodzice za to nie mogli uwierzyć, że ślub odbędzie się tak szybko! Jestem z niej dumna i życzę jej serca całym sercem - powiedziała mama Agnieszki. Podczas rozmowy z bratem nie brakowało łez... Na szczęście brat od razu się zgodził! Agnieszka suknię ślubną wybierała razem z przyjaciółkami oraz rodzicami. Tata "przyklepał" wybór sukni, więc można było kupować! Tuż przed ślubem do Polski przyleciał brat Agnieszki, co oznacza jedno - można wychodzić za mąż!
Jastrzębie-Zdrój to miejsce, z którego pochodzi 32-letnia Joanna. Kobieta zarządza dwoma sklepami i właściwie praca jest całym jej życiem, ponieważ jej 10-letni związek niedawno się zakończył. O jej udziale w programie wie tylko przyjaciółka, więc powiadomienie rodziny oraz przyjaciół będzie bardzo ciężkie. O ile z chrzestną poszło bez problemu, to z rodzicami łatwo nie będzie, gdyż udział córki w programie ich nie ucieszył... Asia zwlekała z wyborem sukni, licząc, że namówi mamę na wyjście do salonu. Niestety, nie udało się. W wyborze musiały pomóc jej przyjaciółki. Atmosfera niby była wesoła, ale widać było w oczach kobiety łzy. Eksperci zaczęli obawiać się, że Joannie zabraknie determinacji i wycofa się z programu, dlatego też potrzebna była dodatkowa rozmowa z uczestniczką programu. Nie chciałabym zrobić przykrości swoim rodzicom, bardzo ich kocham - wyznała Asia, dodając, że mama na pewno nie pojawi się na ślubie.
Oliwia ma 24 lata i pochodzi z Gdańska. Przygotowania do ślubu rozpoczęła od wyboru sukni, w czym pomagała jej przyjaciółka. Na myśl o swoim zmarłym tacie, który nie zobaczy córki w sukni ślubnej, Oliwia się popłakała... W dzień ślubu zaczęła się rodzinna krzątanina! Czy to rzeczywiście był już koniec stresu? Z pewnością ogromnie stresowali się członkowie rodziny, a Oliwia była dziwnie spokojna. To dobra wróżba? Nie dociera do mnie, że za dwie godziny poznam swojego męża - wyznała dziewczyna. Tuż przed ceremonią i u Oliwii pojawił się stres! Problemy z żołądkiem to nie przelewki!
W kolejnym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia 4" panie poznają swoich mężów. Czy któraś powie "NIE" przed ceremonią? Przekonamy się już wkrótce!
