Marta przerywa milczenie. Wydała oświadczenie!
Marta Milkiewicz to uczestniczka 8. edycji programu „”. Z jednej z najbardziej lubianych przy finałowych odcinkach stała się jedną z najbardziej krytykowanych. Wszystko z powodu niezrozumiałej dla widzów sytuacji, w której pozornie jedna z najlepiej dobranych par zdecydowała o rozstaniu. Na Martę po słowach, które padły w ostatnich odcinkach, spadła lawina hejtu!
Część bowiem uznała, że Marta wcale nie zgłosiła się do programu aby znaleźć miłość, a aby zbudować rozpoznawalność i monetyzować ją w sieci za pośrednictwem mediów społecznościowych. Uczestniczka „Ślubu od pierwszego wejrzenia 8” uznała, że sprawę należy wyjaśnić i nagrała wideo. W opublikowanym filmie zawarła swoje oświadczenie, rzucające nieco światła na całą sytuację. - Bardzo żałuję, że z programu zostały usunięte wątki rozmów z psychologiem. Ponieważ zaburzyło to obraz sytuacji - wyznaje Marta. - Patryk nieoczekiwanie dla wszystkich zdecydował o wyjeździe w przeddzień nagrania odcinka, na który byliśmy umówieni - mówi.
Marta i Patryk z „Ślub od pierwszego wejrzenia 8”
Psycholog wysłuchawszy obaw i uwag marty zasugerował jej, aby szczerze porozmawiała z mężem - zachowania Patryka sugerują bowiem, że mężczyzna ucieka i wycofuje się z relacji. Małżonkowie porozmawiali i ustalili, że przez pierwsze pół roku będą mieszkać w Bielsku u niej, a później przeniosą się do Słubic, gdzie osiądą na stałe, jeżeli ich związek przetrwa wspomniane pół roku. Niestety - Patryk zaczął odwlekać termin przeprowadzki i zmieniać zdanie. - Po trzech dniach zadzwonił i poinformował, że mimo wcześniejszych deklaracji o przeprowadzce do mnie nie jest w stanie tego zrobić. Powiedział mi, że zrozumiał, że Słubice to jego miejsce na ziemi i przeprosił za to, że musi wycofać się z naszych wcześniejszych ustaleń - wyznała dodając, że mężczyzna zaproponował jej pozostanie przyjaciółmi. - W odpowiedzi na taki obrót sytuacji, poprosiłam go, żeby przynajmniej zajął się formalnościami związanymi z rozwodem - wyznała.
Poszłam do programu kierując się pełnym zaufaniem do ekspertów, którzy najpierw dobrali nas w parę, a później udzielali nam konkretnych, fachowych rad, które miały służyć budowaniu zdrowej, wartościowej relacji. I tylko to było moim celem i pragnieniem. Jest mi bardzo przykro, że Patryk kłamał na temat prawdziwych okoliczności naszego rozstania. Próbował wybielać się, zrzucając winę na mnie, sugerując, że chodziło mi o popularność. Ja, ze swojej strony, do samego końca starałam się być w stosunku do Patryka jak najbardziej szczera i w porządku - mówi na nagraniu.
[instagram]https://www.instagram.com/reel/Cl1gPDwM_54/[/instagram]
Forma wyjaśnień Marty nie wszystkim przypadła do gustu. W komentarzach nie brak opinii, że nagranie może jej... zaszkodzić (pisownia oryginalna):
Rany Boskie! Pani to recytuje czy czyta z promptera?? Totalnie nienaturalnie to brzmi !
Szkoda, że wybrałaś formę recytowania takiej treści
Czytasz czy nauczyłaś się tego na pamięć ?
No mega słabo wyszedł ten montaż.. Przez te nagranie straciłaś w oczach wielu :( ale jak widać taka jest telewizja... Ehh współczuję
Bez emocji, czytane, zero potknięć… bardzo to jest nienaturalne i podejrzane… ale cóż ;) nie wszyscy oczekiwali tych wyjasnień, zachiwanien na IG uświadamia widzow, ze jednak popularnosc jest wazna:)
Przykro że Wam nie wyszło ale oświadczenia i tłumaczenia są słabe... Nikomu nic nie musicie udowadniać. Patrząc na to ... robicie identyczną operę mydlaną jak Państwo Smaszcz&Cichopek&Kurzajewski
Jakbyś czytała z karki ????oko Ci nawet nie drgnie ????Nie mówię ,że tak nie było jak tu przedstawiasz ale sztuczne to jak diabli niestety ????
Jezu jakie sztuczne.
To jest recytacja w szkole, kazanie w kościele? Bardzo nienaturalne, więc ciężko w to wierzyć.
W programie razem powiedzieliście rodzicom Patryka, że zamieszkacie w Słubicach, a później Ty szukałaś mu pracy u siebie, więc to Ty byłaś w stosunku do niego nie w porządku.
Patryk strzeże swojej prywatności i nie sprzedaje się na IG. Cały odcinek ostatni na Player z Twoją osobą to była przemyślana i darmowa reklama Twojej osoby, ale nie jesteś w tym wszystkim szczera i prawdziwa.
Patryk Aniśko odpowiada Marcie Milkiewicz
Na jednej z grup poświęconej programowi pojawił się zrzut ekranu z profilu Patryka Aniśko na Instagramie, gdzie pojawiła się odpowiedź na oświadczenie programowej żony.
Oj kłamczuszka. A myślałem ze ja mam długi nos. Mimika twarzy taka jak przez cały program. Niestety nie jestem influencerem i nie potrafie tak występować takze tylko napisze...
Przykro mi ze odegrałas szopke z przeprowadzką przy moich rodzicach, bo naprawde Cię polubili, szkoda ze nie przyjechałas na Boże Ciało, szkoda ze podczas całego programu byłas u mnie 7 dni a ja u Ciebie miesiąc. Po tym wszystkim zrezygnowałem, to prawda, a przyjaźni z byłymi żonami raczej nie potrzebuje i Tobie tez tego nie proponowałem i to ty sie poddałaś. Zastanawia mnie tylko czemu ostatniego odcinka nie wyemitowano w telewizji? Czyżby zbyt dużo negatywnych komentarzy? Grałas, grasz i grać będziesz. Show must go on - napisał w poście Patryk.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
