"Ślub od pierwszego wejrzenia". Iga ma żal do Laury. Wspierała Laurę, która w tym czasie zbliżała się do jej męża!

Dwa odcinki specjalne programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" wywołały niemałe zamieszanie wśród bohaterów. W dużej mierze to zasługa wyznań zaproszonych do nagrań uczestników.

Burza po emisji

W odcinku specjalnym wystąpił między innymi Karol Maciesz, uczestnik 5. edycji programu. Eksperci dobrali go w parę z Igą Śmiechowicz. Niestety, w przypadku tej dwójki eksperyment wybitnie się nie powiódł i para rozstała się. Karol związał się z inną uczestniczką tej samej edycji - Laurą Wielich, sparowaną przez ekspertów z Maciejem Książkiem, której programowe małżeństwo również okazało się niewypałem.

Odnośnie tej dwójki uczestnik 1. edycji, Jacek Wojciechowicz wysnuł pewną teorię. Jego zdaniem, Laura i Karol mogli znać się już wcześniej.

Do całej sprawy odnieść się postanowili Laura i Karol. Maciesz w programie stwierdził, że poza kamerami działy się rzeczy, o których nie wspomni ze względu na dobro swojej byłej partnerki i wyznał, że rozwód jest w toku, zauważa serwis Pudelek.pl.

Po programie Iga kilka razy próbowała się ze mną skontaktować. Ja postanowiłem, że nie będę wchodził w rozmowę z nią (...). Od tamtej pory było od niej kilka wiadomości. Ostatnia to był list. Ja na niego nie odpowiedziałem, bo nie jest mi potrzebna w życiu i tamten temat jest już dla mnie zakończony - cytuje jego wypowiedź serwis.

Iga początkowo nie wypowiadała się na ten temat. Odniosła się jednak do całej sytuacji.

To był list napisany po trzech czy czterech miesiącach zerowego kontaktu. Wysłałam mu go przed emisją. Pomyślałam, że ani tego nie skasuje, no może spalić, ale nie usunie, będzie musiał odczytać. A nie wiem, czy nie jestem u niego poblokowana, więc trochę zaryzykowałam. Ten list był bardzo miły, nie napisałam tam nic złego - cytuje jej słowa serwis.

Podkreśliła również, że "nie chcę znać Karola, nie chcę mieć z nim żadnego kontaktu". Nie ukrywała również żalu do koleżanki z programu. - Na początku bardzo wspierałyśmy Laurę, bo była bardzo z dala od social mediów, nie chciała, bała się tego wszystkiego. Ja z Laurą miałam bardzo dużo rozmów prywatnych. Dzisiaj wiem, że była też w trakcie jej relacja z moim mężem, o czym nie potrafiła mi powiedzieć wprost. Mam do niej trochę żal, bo albo jesteś moją koleżanką i jesteśmy wobec siebie szczere, albo po prostu jesteś z moim mężem i mi o tym mówisz - przytacza jej słowa serwis.

Zabawa dzieci w przedszkolu

Do sprawy odniosła się także Laura, poniekąd wywołana do odpowiedzi przez wyznanie Igi.

Iga znalazła mnie na Facebooku... W pewnym momencie, jak dostałam pytanie ze strony Igi, czy ja kręcę z Karolem, to poczułam, że to jest zabawa dzieci w przedszkolu w piaskownicy: "Jak ty z nim rozmawiasz, to ja z tobą nie będę rozmawiać i ja cię zablokuję" - stwierdziła, cytuje jej słowa serwis.

Karol wyznał, że on również otrzymał od Igi wiadomość. - Ja od Igi dostałem screena, że powinienem się ukrywać bardziej z Laurą - przytacza jego słowa Pudelek.pl.