"Taniec z gwiazdami 11" odcinek 10. FINAŁ! Wygrali Edyta Zając i Michał Bartkiewicz!

Redakcja Telemagazyn
W 10. odcinku 11. edycji "Tańca z gwiazdami" o wygraną walczyły dwie pary - Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino oraz Edyta Zając i Michał Bartkiewicz. Która z nich wygrała w finale? Sprawdź, co się wydarzyło!

"Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami 11" odcinek 10. FINAŁ - co się wydarzyło?

Finałowy odcinek "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami 11" rozpoczął występ Kayah i Viki Gabor. Potem na parkiecie zjawiły się finałowe pary Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino oraz Edyta Zając i Michał Bartkiewicz. Rywalizację o wygraną zaczęła młoda aktorka. Tym razem tej parze pomagał Michał Malitowski. Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino zatańczyli znienawidzony taniec Juli - jive'a. - Julka, jeżeli ty mówiłaś, że jive to twój najgorszy taniec, to nie wiem, jak będzie wyglądał twój najlepszy taniec - mówił Andrzej Grabowski. Zachwyceni jurorzy dali im 29 punktów.

Edytę i Michała przygotowywała Iwona Pavlović. Zatańczyli tango. - Uważam, że spisaliście się na 10tkę. Wielki szacunek, wielkie brawa dla was - chwaliła ich po występie Iwona. Para zdobyła 30 punktów.

Drugi taniec Julii i Stefano to freestyle. - Jak widzę taki taniec, to jestem dumny, że mogę być częścią tego programu. Jestem pod wielkim wrażeniem - przyznał Michał Malitowski. - Absolutnie wyjątkowy, fantastyczny taniec, również od strony technicznej - oceniła Iwona. Julia i Stefano dostali komplet punktów. Freestyle Edyty i Michała był równie wzruszający. - Piękny freestyle. Ty już wiesz, jak tańczyć - przyznała Iwona. - Obojętne, jakim wynikiem zakończy się dziś finał, to ty tańcz, tańcz, tańcz, bo tym tańcem sprawiasz radość - dodał Andrzej Grabowski. Ta para zdobyła 29 punktów.

Na ostatni taniec Julia i Stefano wybrali cha-chę do piosenki z ulubionego filmu Julii - "Dirty dancing". - Julia, widzimy cię w twojej najlepszej odsłonie - ocenił Michał Malitowski. - Jesteś gotowa, by wygrać ten program - uznała Iwona. Jurorzy ocenili ten taniec na 30 punktów. Trzecim tańcem Edyty i Michała był walc wiedeński. - Udało wam się stworzyć parę. Piękny finał - ocenił Michał Malitowski. Para zdobyła 30 punktów.

Po krótkiej przerwie wystąpiła Sylwia Grzeszczak, a podczas jej występu przypomnieliśmy sobie wszystkie pary tej edycji.

11. edycję "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami" wygrali Edyta Zając i Michał Bartkiewicz!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Claudia
KS- też uważam, że noty jury powinny się bardziej liczyć. Np. na odpadce zawsze automatycznie powinny stać 2 najniżej ocenione pary i dopiero wtedy powinno się odbywać głosowanie widzów. Właśnie na te dwie pary. Reszta powinna przechodzić bezpiecznie do kolejnego odcinka. A już zwłaszcza w finale opinia sędziów powinna być kluczowa. Może też mając tego świadomość jury nie sypałoby tak szczodrze 10, tylko bardziej krytycznie podeszło do sprawy. Sama głosowałam na Julię i Stefano choć robię to rzadko. Pierwszy raz mam wrażenie jakby przy zliczaniu głosów naprawdę zaszła jakaś spora pomyłka. Julia ma ogromną liczbę fanów w internecie i oni z pewnością na nią głosowali. Choć jest i taka ewentualność, że Edyta zdobyła głosy telewidzów nie aktywnych w internecie. Tak czy inaczej zdaje mi się, że różnica między dziewczynami finalnie mogła być minimalna. Julia i Stefano mimo różnicy wieku tworzą na parkiecie prawdziwy duet damsko-męski, po prostu parę. Mimo zachwytów, u Edyty i Michała jakoś tego nie widzę. Ktoś napisał, że Julia i Stef mieli dwa mocne tańce w finale (freestyle i cha cha), a Edyta tylko jeden (tango) więc jest 2:1. Zgadzam się z tym. Tango Edyty było bardzo dobre i możliwe, że to nim wygrała. Jednak w ogólnym rozrachunku Julia była lepsza. Może gdyby w pierwszej rundzie Michał Malitowski jej trochę ułatwił i dał jej paso doble albo salsę byłoby inaczej. Może warto żeby Michał czasem trochę odpuścił. Iwona to robi i efekt jest jaki jest. O okolicznościach wygranej Edyty i Michała napisałam więcej swoich przemyśleń pod artykułem na temat drogi Edyty do finału. Oni sami przyznali, że stanięcie do finału z Julią i Stefano, których od początku typowali na finalistów, było dla nich zaszczytem. Wiadomo- Michał to debiutant w programie, a Stefano to prawdziwa, chodząca legenda TzG i wybitny, utytułowany tancerz. Liczyłam na to, że tak jak dano Janowi Klimentowi wygrać 20. edycję TzG lub Janji Lesar 10. w Polsacie tak Stefano dadzą wygrać na jubileusz 15-lecia TzG w Polsce. A tu niestety. Kolejny raz 11 edycja jest dla niego troszkę pechowa. W 11 edycji w Tvn też miał świetną uczennicę- Katarzynę Glinkę i też zajęli 2 miejsce. Ale ja podobnie jak Stefano nabrałam już więcej dystansu do ostatecznych rozstrzygnięć tego programu. Widać to nawet w wywiadzie, którego Stefano i Julia udzielili po finale. Pojawiły się po nim zarzuty, że umniejszają zwycięstwo Edyty i Michała. Tak nawet zatytułowano, o zgrozo ten wywiad. Media plotkarskie lubią doszukiwać się sensacji we wszystkim. A wystarczy przesłuchać cały ten wywiad i wsłuchać się w niego dokładnie żeby wyłapać prawdziwe znaczenie tego co tam powiedzieli. Julia i Stefano mówili raczej o swoim podejściu do tego finału i wszystkiego co się wokół niego działo, a nie umniejszali zwycięstwo Edyty. Kogo jak kogo ale Stefano podejrzewać o egocentryzm i złośliwość to czysta głupota. Jemu nie zależy na statuetkach tylko na tym żeby kobieta, którą uczy wyciągnęła z tego pr. jak najwięcej i przeżyła tę przygodę od początku do końca. Jest po prostu szczery i naturalny, niczego nie udaje. Po prostu to czuć, a jego podejście jest realistyczne. Wypowiedzi sensowne. I jasne nawet gdy w emocjach czasem brakuje mu słów po polsku. Zresztą mówi po polsku naprawdę bardzo dobrze. Wystarczy posłuchać większej liczby wywiadów z nim czy jego livów na fb. O samych moich wrażeniach dotyczących finałowych występów Julii i Stefano napisałam pod tutejszym artykułem o tym jak Wieniawa i Terrazzino zaprezentowali się w finale. Niemniej jednak dodam jeszcze, że zgadzam się z komentarzem jednej z osób, która napisała, że TzG to konkurs tańca, a nie skromności. Absolutnie tak. Edyta i Michał tak naprawdę nie pokazali nic szczególnie się wyróżniającego. Natomiast Julia i Stefano we freestylu byli jak dobra zawodowa para. No i tak pięknie razem wyglądali. To jak Julia wyglądała we freestylu, suknia, kwiat we włosach to wygląda na wizję Stefano i to spełnienie jego marzeń, o którym wspominali przed finałem. Wspaniała subtelność. A w cha chy tak diametralnie inni- to już naprawdę totalny ogień. Ten taniec ma szansę zostać jednym z tych ikonicznych w dziejach TzG. Co tu więcej pisać są fantastyczni. Świadczy o tym również średnia punków jaką uzyskali na przestrzeni całego programu czyli 28,4. To naprawdę bardzo blisko maxa czyli 30. Nikt inny nie uzyskał w tej edycji lepszej średniej. Życzę im zdrowia, pasji i wspaniałych wspólnych projektów. :)
a
ali
wygrała stmpatyczniejsza
K
KS
Nie wiem, jak to teraz jest z głosowaniem, ale myślę, że po tylu latach ludzie nie głosują już tak chętnie, jak na początku, głosuje głównie rodzina i znajomi, widocznie Edyta ma większą rodzinę ?, jeśli chodzi o głosowanie w internecie, to też jest dziwne, bo Julia jest bardziej znana, plus jeszcze ludzie głosują na tancerzy, produkcja powinna nam to wszystko wytłumaczyć, a nie pozostawić z wątpliwościami, powinni wymyślić jakiś inny sposób wyłonienia zwycięzców, może jednak głosy sędziów powinny się liczyć w finale
C
Claudia
Oczywiście gratuluję Edycie i Michałowi wygranej. Michał wygrał jako debiutant, a to się zdarza bardzo rzadko. Natomiast Edyta jest pierwszą modelką, która wygrała. I trzeba też przyznać, że dobrze tańczy, a wczorajszy odcinek był najlepszym w jej wykonaniu pod względem tańca. Niemniej jednak w pierwszej chwili wynik mnie zszokował. Julia i Stefano byli rewelacyjni. Raczej żaden taniec Edyty nie będzie pamiętny. A w przypadku Julii jest kilka takich perełek. W samym finale również.
D
DB
Bardzo dobrze że przegrała Wieniawa. Zabawiała się w politykę na koniec- co jej zaszkodziło.Paradowała z namalowanym symbolem na ręce. To chyba nie czas i pora na to. Za dumna i pewna siebie była.
A
Anka
Lubię ten program bo lubię taniec chociaż sama tak nigdy nie zatańczę ale tak jak logo programu "Taniec" powinni wygrywać ci ktorzy urzekają super tańcem a taki pokazała Wieniawa ze Stefano niestety Edycie było daleko .Nie wypominajcie że Julia miała parcie na wygraną bo każdy by miał i każdy walczy o zwycięstwo. Niestety nie wygrali najlepsi
K
Kiki
To skandal ,zaczynam się zastanawiać czy dalej będę patrzeć na ten program .Skandal !Julia i Stefano powinni wygrać ,tańczyli na najwyższym poziomie .To wszystko jest wielkie oszustwo z tym głosowaniem
T
Telewidzka
Powinni wygrać Julia i Stefano
J
Jerzy
Zwycięstwo Julii i Stefano jeśli ktoś uważa inaczej to jest w błędzie. Zazdrość i nienawiść nie mogą gurowac nad rozsądkiem.
U
Ula
To jest nieuczciwe Julia Stefano powini wygrac
Z
Zbulwersowana
Tu sie liczy jak zatanczyli a nie czy kogois sie lubi czy nie a to Wieniawa byla lepsza lepiej tsnczyla i powinna wygrac.Widownia slabo klaskala wygranej parze.
E
Ela
Cieszę się,że nie wygrała Wieniawa jest młoda i chyba trochę pewna siebie
X
Xoxo
Braaawooooo!!!!!Dobrze że nie Wieniawa????/ksiezniczka/????!!!????Edytko!!!!
K
KS
Bardzo mi szkoda Julii i Stefano, ale coś tak przeczuwalam taki wynik kiedy pokazali ten drugi wynik cząstkowy 55 do 45, dla Edyty, Julia tańczyła 100, razy lepiej niż Edyta, ale zabrakło jej głosów widzów, bardzo to wszystko smutne, miał rację Stefano,że faworyci przegrywają w tym programie
J
Julka
Wieniawa rozpycha się łokciami. Dosyć już jej mamy!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn