Pierwszy odcinek 12. edycji "Tańca z gwiazdami" już za nami. Na parkiecie zadebiutowało 10 par. Nie tylko gwiazdy musiały poradzić sobie w nowej roli. Widzowie bacznie przyglądali się również Andrzejowi Piasecznemu i Izabeli Janachowskiej. Muzyk zasiadł po w roli jurora, a była tancerka stanęła obok Pauliny Sykut-Jeżyny i Krzysztofa Ibisza w roli prowadzącej.
Andrzej Piaseczny krytykowany za debiut w "Tańcu z gwiazdami"
Mogłoby się wydawać, że Andrzej Piaseczny świetnie poradzi sobie z nowym zadaniem, bo muzyka ma wiele wspólnego z tańcem. Już wcześniej wokalista był też jurorem w programie "The Voice of Poland" i "The Voice of Poland Senior".
Piosenkarz swoją przygodę z "Tańcem z gwiazdami" rozpoczął od żartu, który nawiązywał do odejścia z TVP. Według widzów była to całkiem udana gra słowna.
Nie wiem, czy państwo wiedzą, ale tam obok jest studio, gdzie nagrywają inne show i ja zabłądziłem, tamta telewizja postawiła bariery, więc jestem – tak zażartował sobie Andrzej Piaseczny na początku programu.
Chociaż Piaseczny zgrabnie pożartował sobie ze swojego odejścia z TVP, to później jego wypowiedzi nie były już aż tak celne. Komentarze po występach były niezbyt wyczerpującymi wypowiedziami. Muzyk stwierdzał tylko, że podobał mu się dany występ oraz próbował zagadać gwiazdy i tancerzy. Mogło to oczywiście wynikać ze stresu. Uwagę widzów zwróciła również punktacja. Piaseczny za każdym razem przyznawał 9 punktów. Czy powinien wszystkie pary oceniać tak samo? Co pisali na ten temat Internauci?
Pozdrawiam super.program. Wszyscy są super Troszeczkę nie pasuje mi tutaj pan Andrzej Piaseczny jakoś się miota w swoich komentarzach.
Piasek to chyba miał do dyspozycji tylko tabliczkę z dziewiątką ????
Po programie wielu Internautów krytykowało zachowanie Izabeli Janachowskiej. Prowadząca po występie Oliwii Bieniuk powiedziała, że jej mama, czyli Anna Przybylska, wielokrotnie odmówiła udziału w "Tańcu z gwiazdami". Na twarzy córki zmarłej aktorki widać było spore zmieszanie tym, że wspomniano o jej matce. Chwilę wcześniej także Andrzej Piaseczny zaczął mówić o Przybylskiej. Juror prawie nic nie powiedział o występie Oliwii, a skupił się na opowiadaniu o jego znajomości z aktorką. Niektórzy fani programu twierdzili, że były to wzruszające słowa. Czy Piaseczny nie powinien jednak skupić się tylko na młodej celebrytce, a nie wspominać jej traumy z dzieciństwa?
Oliwia, dziecko, jak ja ciebie widziałem ostatni raz, to leżałaś w wózeczku. Ja do twojej mamusi kwiaty nosiłem 12 lat w filmie i czuję się, jakbym do ciebie nosił, bo jesteś tak podobna – takie słowa skierował Andrzej Piaseczny do Oliwii Bieniuk.
Co wy sądzicie o nowej roli Andrzeja Piasecznego? Poradził sobie jako juror "Tańca z gwiazdami"?
