"Taniec z gwiazdami 12". Szymon Bieniuk zatańczy z Oliwią w show Polsatu 27 września! Rodzeństwo już ćwiczy pod okiem Michała Bartkiewicza

Redakcja Telemagazyn
20 września zobaczyliśmy w 4. odcinku 12. sezonu "Tańca z gwiazdami", jak Szymon Bieniuk dopingował siostrę. To było łatwe zadanie. Teraz pora na coś o wiele trudniejszego - wspólny taniec.

Szymon Bieniuk

Szymon Bieniuk

Uroczy, starszy z synów Anny Przybylskiej, 15-letni Szymon, skradł serca widzów tanecznego show. Z zapałem kibicował siostrze, kiedy Oliwia tańczyła rumbę z Michałem Bartkiewiczem. W najbliższy poniedziałek, 27 września, rodzeństwo zatańczy razem. Chłopak jest zachwycony:

Czuję się bardzo dobrze, jestem zadowolony z treningu z Michałem, jest dużo śmiechu, mało pracy niestety. Bardzo ciężko pracujemy, ale bardzo podoba mi się atmosfera!

Na oficjalnym profilu programu na Instagramie pojawił się klip z nagrania z prób tańca, na który wszyscy czekają:

Widzowie show okazali rodzeństwu wiele sympatii:

Będzie czaaaaaaad???? (Michał Bartkiewicz)

Bardzo podobny do Mamy❤️

Świetne i zdolne dzieciaki ????

Fajni, pogodni... Macie pozytywną energię????❤️

Tak chłopcy do Ani podobni są bardzo, fizycznie jak 2 krople wody. Oliwia to cały tata, co nie znaczy, że dziewczyna jest brzydka bo jest bardzo urodziwa, więc na siłę nie porównujcie ją z Anią, bo z wyglądu fizycznego po mamie nie odziedziczyła niczego.

Szymon powoli skłania się do tego, by spróbować swoich sił w show-biznesie:

Myślę, że na pewno rozważyłbym tę propozycję. Nie wiem, czy bym odmówił. Jest to kuszący smakołyk, chociaż wiążą się z tym konsekwencje i odpowiedzialność. Stawiam na naukę przedmiotów humanistycznych. Chciałbym iść w kierunku studiów prawniczych. Lecz gdyby pojawiła się jakaś wielka okazja w show-biznesie, to nie wiem, czy bym odmówił - oznajmił w rozmowie z portalem Jastrząb Post.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Szkoda trochę, że Oliwia nie będzie tańczyć z tatą. Byłaby gwiazda na parkiecie. I tutaj też kolejny powód by żałować odpadnięcia Izabeli Małysz, bo może w tym trio z nią i Stefano byłby Adam. To byłoby coś. Odpadła w tangu choć choreografia była naprawdę bardzo dobrze dobrana do jej umiejętności. Było w tym coś intrygującego. Inaczej niż choćby we współczesnym Kingi i Kuby gdzie oboje czuli się jakby niepewnie. Może to kwestia za małego, wszechstronnie tanecznego doświadczenia. Fachowcy z YT zauważyli również, ze kontuzja pleców rzeczywiście ograniczyła Izie możliwość pełnego wykonania niektórych figur. Słowa uznania za walkę mimo przeciwności i za to, że odpadając nie uskarżała się na kontuzję i nie usprawiedliwiała się nią. Z klasą ominęła zupełnie ten aspekt.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn