"Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami" sezon 9. w piątki o godz. 20:05 w Polsacie! - sprawdź program tv
W 1. odcinku 9. edycji "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami" były owacje na stojąco, wzruszenie, pełne uznania słowa od jurorów, ale także ostra krytyka. Wśród fanów show są także uczestnicy poprzednich edycji, którzy zasiedli w piątek na widowni, by wspierać swoich następców oraz byłych tanecznych partnerów.
Nie zabrakło zwyciężczyni Kryształowej Kuli z poprzedniej, 8.edycji - Beaty Tadli. Prezenterka telewizyjna kibicowała Jankowi Klimentowi, którego walc z Joanną Mazur został oceniony najlepiej zarówno przez jury, jak i głosujących widzów, a publiczność w studio zgotowała jej owację na stocjąco. Jak podkreśliła Iwona Pavlović jej wysoka nota nie wynika z faktu, że Joasia nie widzi. – Było dużo wdzięku, ale i dobrego tańca – stwierdziła jurorka. "Czarna Mamba" zachwycała się, że 9. edycja show może pochwalić się wysokim poziomem uczestników do momentu, aż na parkiecie pojawiła się Justyna Żyła. Kulinarna blogerka wraz z Tomaszem Barańskim szaleli w rytmie cha-chy, jednak ich starań nie docenił żaden z jurorów. Pavlović nie szczędziła ostrych słów i po raz pierwszy w historii programu przyznała parze tylko 1 punkt!
Pani Iwona znana jest z ostrego języka, o czym przekonał się także Mariusz Węgłowski. Gwiazdor hitowego serialu Czwórki "Policjantki i Policjanci" ruszył na parkiet pod rękę z Kasią Vu Manh, jednak ich tango nie przekonało Pavlović. – Dla mnie nie był to taniec agenta 007, co najwyżej 004 – skwitowała krótko.
Jednym z najbardziej wyczekiwanych występów był taniec pierwszej rakiety RP, czyli Agnieszki Radwańskiej ze Stefano Terrazzino. Okazuje się, że nasza tenisistka radzi sobie świetnie nie tylko na korcie. Jest profesjonalistką i do każdego zadania podchodzi z ogromnym zaangażowaniem. Dzięki temu, jej pierwszy występ zebrał ogromne owacje.
Kultura i rozrywka

Choć wszystkie pary drżały przed ogłoszeniem wyników, obawiając się, że ich pierwszy taniec będzie także ostatnim, czekała ich wielka niespodzianka. Tym razem nikt nie pożegnał się z programem. A wszystko dzięki Mariuszowi Kałamadze – nowemu prowadzącemu show Polsatu "All Together Now. Śpiewajmy Razem". Jak to możliwe? Komik wraz z kilkunastoma jurorami z programu, zasiadł na widowni "Dancing with the stars. Taniec z gwiazdami", a gdy przyszło do ogłoszenia wyników, wyszedł na parkiet i zaproponował, by oszczędzić pary i pozwolić wszystkim pokazać się na parkiecie raz jeszcze, za tydzień.
Niestety nie ma róży bez kolców. W najbliższy piątek z show pożegnają się aż dwie pary. Czy Joasia nadal będzie faworytką? A może Justyna pokaże jurorom jak bardzo się mylili i tym razem zachwyci wszystkich? Niektórzy wskazują, że to dzięki niej w czasie 1. odcinka show Polsat zanotował oglądalność na poziomie ponad 3 mln widzów, dlatego produkcja będzie robiła wszystko, aby Justyna została w programie jak najdłużej. Czy faktycznie tak będzie? Przekonamy się już wkrótce!