"Taniec z gwiazdami". Najdziwniejsze kreacje w historii programu. Pszczółka Sławomir, Piotr Szwedes w spódnicy, Mariusz Węgłowski jako Shrek i nie tylko. Która z nich jest najbardziej kuriozalna?

Nie wszystkie były jakieś dziwne. Np. strój Stefano jako "Maski" był udany i wcale nie jakoś udziwniony. To już bardziej jego strój do samby z odcinka cyrkowego, ale też jeszcze jakoś w granicach normy. Szalone były też kostiumy z odcinków Halloween. A jakoś ich tu nie ma. Z tych, które tu są zdecydowanie najbardziej przekombinowane to Pszczółka Maja i Shrek. Co za dużo to niezdrowo. Dodałabym jeszcze antytaneczne stroje rybek Nemo i Dori z jednego z bajkowych odcinków. Tymi kostiumami zastąpiłabym te zamieszczone tutaj jako ostatnie czyli stroje Michała Mikołajczaka i Julii Suryś do jiva oraz kostiumy z ostatniego odcinka do paso doble w trio. Ewidentnie wrzucone tutaj na siłę, tylko po to żeby wziąć pod uwagę wszystkich trzech kostiumografów. Przecież w tych ostatnich kostiumach autorstwa Stefano Terrazzino nie ma nic dziwnego. Stroje do jiva kolorowe i energetyczne jak sam ten styl tańca, a kostiumy do paso baaardzo w charakterze. Trochę takie rozeznanie po łebkach i pójście na łatwiznę. Dorocie Williams zdarzały się wymyślne kostiumy ale nieczęsto. Malwina Wędzikowska najbardziej szalała pod tym kątem. Nie wiem nawet czy czasem nie za bardzo, bo jednak trzeba w tym stroju tańczyć. A Stefano nie udziwnia, a mimo tego jest mega kreatywnie. Wczorajsze kostiumy do paso w trio podbiły charakter tańca i pomogły im uzyskać 40 pkt., bo jednak błędy w tańcu były i nieco za mało ostry ruch. A muza i stroje w punkt. Swoją drogą gdyby Aggie była w następnej edycji to można by ją sparować właśnie z Michałem Danilczukiem. Byłby fajny duet, ładna para taneczna. A wczoraj Aggie w tym tańcu, z tą różą we włosach i w pięknej czerwonej sukni wyglądała jak prawdziwa hiszpańska seniorita. ;)