"Top Model" to program, który przyciąga tłumy osób, które chciałyby zająć się modelingiem. Jurorzy oglądają tysiące zdjęć nadesłanych przez ludzi zainteresowanych udziałem w telewizyjnym show. To właśnie dlatego, aby zostać przez nich zapamiętanym, trzeba naprawdę przykuć ich uwagę. Jedną z osób, którym się to udało, był Kacper Jasiński. Młodego mężczyznę poznaliśmy w 2. odcinku 10. edycji programu. Uczestnik zaciekawił jurorów swoim wyglądem. Joanna Krupa przyznała, że ubrany w garnitur wygląda jak Johnny Depp z lat 90. Widzowie oraz mentorzy z "Top Model" zostali poruszeni również jego trudną historią.
"Top Model 10". Uczestnik z domu dziecka
Podczas castingu Kacper Jasiński opowiedział o swoich przeżyciach. Mężczyzna nie miał w życiu łatwo. Jego rodzice się rozstali. Ojciec nie pracował i wyjechał, a dzieci zostały z matką. Kobieta nie radziła sobie z sytuacją i zaczęła mieć problemy z alkoholem. To dlatego on i jego siostra znaleźli się w pogotowiu opiekuńczym. Później chłopak trafił do domu dziecka, w którym 20-latek mieszka od 10 lat. Jurorzy byli zdziwieni, że w takim wieku wciąż tam przebywa. Uczestnik przesłuchania wyjaśnił, że może tam żyć do 25. roku życia, dlatego, że się uczy. Joanna Krupa zapytała się Jasińskiego o zdjęcie, które wysłał do programu. Była ciekawa, czy fotografię przygotowano przez agencję modeli. Jak się okazało, Kacper miał już wcześniej styczność ze światem mody, ale nie mógł kontynuować tej pracy. W trakcie pandemii zajmował się chorym tatą, z którym utrzymuje kontakt, dlatego nie mógł poświęcić się modelingowi.
Myślicie, że Kacprowi uda się daleko zajść w programie "Top Model"?
