"W rytmie serca" w niedziele od 20 października o godz. 22:05 w Polsacie! - sprawdź program tv
Pierwszy ślub Ewy (Elżbieta Romanowska) i Szarka (Dariusz Toczek) nie doszedł do skutku przez tajemnicze zniknięcie Marii (Barbara Kurdej-Szatan), Adama (Mateusz Damięcki) i Grzesia (Borys Wiciński). Druga próba zawarcia małżeństwa także zakończy się niepowodzeniem... Tym razem na ceremonię przerwie mały Franek (Iwo Rajski) twierdząc, że posterunkowy jest jego tatą!
W 53. odcinku "W rytmie serca" zakochani ponownie spróbują powiedzieć sobie sakramentalne "tak". Niestety nie zdążą, ponieważ w kościele pojawi się tajemniczy chłopiec. "Tato, dlaczego nam to robisz? Nienawidzę Cię!" - wykrzyczy malec i ucieknie, a załamana Ewa odwoła ślub. Pielęgniarka nie uwierzy przyszłemu mężowi, który zapewni ją że nie ma syna, a cała ta sytuacja to jedynie głupi żart.
Szarek i jego mama (Elżbieta Jarosik) postanowią za wszelką cenę odnaleźć chłopca i dowiedzieć się prawdy. Lilianna poleci posterunkowemu, by zrobił listę kobiet z którymi miał relacje intymne, a następnie je odwiedził i wybadał, czy któraś ma syna. Sama natomiast ruszy na poszukiwania malca do miasta. Podczas gdy Szarek będzie składał wizytę swojej dawnej miłości (Magdalena Stużyńska), Liliannie uda się znaleźć mamę chłopca. "Co ten gałgan znowu zrobił? Ja z góry panią przepraszam, za wszystkie szkody zapłacę. Jeżeli znowu wybił szyby to..." - kobieta będzie szczerze zaniepokojona.
Czy mały Franek naprawdę jest synem Szarka? A jeśli nie, to kto postanowił zrobić policjantowi żart akurat w dniu jego ślubu? O tym przekonamy się w 53. odcinku "W rytmie serca"!
