Deontay Wilder to mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC. Amerykański bokser jest określany mianem „Brązowego Bombardiera” z Alabamy. Nie bez powodu. Wilder tylko raz na zawodowym ringu (35 zwycięstw) nie wygrał przed czasem. Szpilka ostatnie trzy walki stoczył w Stanach Zjednoczonych już pod wodzą trenera Ronniego Shieldsa. Wszystkie zakończyły się szybkimi wygranymi. Pokonani z ringu schodzili kolejno Ty Cobb, Manuel Quezada oraz Yasmany Consuegra . – Amerykanie jeszcze nie wiedzą, co zrobili. Stracą swojego mistrza – mówił Szpilka po tym jak ogłoszono, że dojdzie do walki.
O podgrzanie emocji przed walką zadbali obaj bokserzy. Podczas prezentacji w budynku World Trade Center pomiędzy Wilderem i Szpilką doszło do awantury, a w ruch poszły pięści. Pięściarzy jednak szybko rozdzielono.
Paweł Skrzecz przyznał, że Polak musi zwrócić szczególną uwagę na defensywę. - Wilder wbija gwoździe jak Kurek piłką siatkową. Trzeba będzie się skoncentrować na obronie, a to szczególnie mnie martwi, bo Artur często przyjmuje lewe sierpy - powiedział Paweł Skrzecz, wicemistrz olimpijski z Moskwy.
WALKA ARTUR SZPILKA - DEONTAY WILDER
17 stycznia, niedziela; godzina 3:00
Polsat Sport
