"Zranione ptaki" odcinek 62. Levent odnajduje jubilera! Powiadamia domowników, że to Hülya zabrała i spieniężyła broszkę! [STRESZCZENIE ODCINKA]

Kurcze już myślałam, że p. Uvliye będzie kibicowała aby żoną Leventa została szlachetna Meyrem, co ona widzi w tej patolce psycholce Melis aby to ona była kobietą życia jej syna przecież ona nie jest z wyższych sfer. Sułtanka Macide z pewnością chciała by aby jej syn ożenił sie z Reyhan skoro miała życzenie aby to Sureya została żoną jego bo za Pandą nie za bardzo przepadała mimo, że też była bogata tak jak ona ale szanowała ją z grzeczności.

Mogło tak być odnośnie Asly, ale zoba, że wykształcony za grube hajsy Bahi nie dość, że nie kuma zasad biznesu to jeszcze jest pachołkiem Hulyozy, która steruje go za pomocą macicy jak jakiegoś spermiarza, który to najwyraźniej jest. To trochę tak jak z inflacją, gdzie jeśli każdy będzie miał sporo pieniędzy to stracą one na wartości i wszystko wystrzeli do góry, tak i tutaj bogole są bogolami, bo inni robią za miskę ryży i tak musi być dla ich dobra. Gdyby zaś Aysel dobrze zarabiała to by wykształciła córkę, a nie skazywała na bycie służką i żoną szofera. Tutaj widoczny jest brak ojca, który byłby oparciem dla dziecka i żony, można się domyślić, że jest nim ktoś z wyższych sfer z tym, że się wykpił za drobniaki. Tak Durmus albo skończy marnie albo pozna nową Tulay, a w przyszłości udaremni porwanie Omera kosztem swojego życia, to możliwy scenariusz. Pewniakiem od 1 odcinka póki co jest tylko ślub Meyrem i Leventa.

Dobrze by było żeby Durmus spotkał taką kobietę jak Tulay z Inci i jej bobaskiem która po śmierci swojego Veyselka widziała by w nim sobowtóra tej świętej pamięci jej męża a tam ten by się nawrocił a Omer miał by rodzeństwo w zbliżonym wieku.

Ayse, Panda i Sureya mają taki sexy głos, że aż chce sie te niunie rżnąć. Myślę, że gdyby Asly miała olej w głowie to pewnie by p. Uvliye też tak jak sułtanka Macide dla Sureyi zapewniła by edukację w prywatnej szkole a później studia zagraniczne a następnie była by kandydatką na żonkę panicza w końcu to córka zaufanej jej służki.

Nom, ale na początku musiałaby mieszkać i pracować w zawodach przewidzianych dla emigrantek gdzie musiałaby uważać, aby nie zaciążyć z innymi egzotycznymi emigrantami. Meyrem dodatkowo musiałaby ograniczyć gadulca, a i Ayse mogłaby szybko nie przywyknąć do filetowania ryb czy konserwowania powierzchni poziomych. Jakby już liznęły języka to i owszem, w końcu jakiś lokalna, złota rączka by się zainteresowała najpewniej Meyrem. Koleżanka zaś cały czas na facebooku tweetowałaby z Cemilem i powróciłaby do Turcji lotem przez niego opłaconym.

Gdyby dla Ayse i Meyrem nie udało by się związać z tymi bogolami to mogły by spróbować szczęścia w Szwecji poznały by tam lokalnych przystojnych złotych rączek. Tam robotnicy czy majstrowie mają wyższe wynagrodzenia niż w Turcji i w związku z tym te pięknotki nie musiały by narzekać na brak pieniędzy na podstawowe potrzeby i one oczywiście w swoim fachu też by nie żle zarabiały i miały by tam jeszcze dodatkowy socjal. Ayse wysyłała by część swoich pieniędzy dla swojej matki a Meyrem dla nieszczęsnego swojego ojca bo szwedzka waluta ma wyższą wartość niż ich lira.

Nigdy nie dowiemy się jaki stosunek do dzieci miał śp. Tarik, nigdy nie był fanem Elyf, ale umówmy się ona była irytująca na dłuższą metę. Ogólnie chłop był sfrustrowany na codzień musiał kierować nieswoim holdingiem, bo panicz bujał się w Ameryce. Całe dnie i noce spędzał z tą dętą wersją Humi i świętoszkowatą Macide, która to w młodości wyrolowała swojego brata bez mydła. Jego gang zaś, Ryza i ten drugi to chyba dostali przydział z urzędu pracy. Szczęście znalazł przy boku Rany, lecz i ta lisica wykorzystała go jak nie przymierzając Wróblowa Yusufa. Durmus jest zagubioną owieczką i tylko prawdziwa miłość z pięknotką w średnim wieku mogłaby go wyrwać ze szponów hazardu, z pewnością już niedługo taka dobra kobieta się pojawi, tak jak Meyrem spotkała Leventa, a Ayse Cemila.

Dobrze, że te "zranione ptaki" nie trafiły na gangsta Tarika bo ten za nie zadawalającą pensje i nie udany łup dodatkowo by im kości porachował dosłownie tak jak dla Vildan wykręcił nadgarstek w dłoni za to, że nie upilnowała Elif. A Durmus mogł by ruszyć swoje szare komórki i odłożyć kasę ze sprzedaży ziemi w banku oraz zbierać puszki i butelki a Tekin dzięki temu mogłby go dodatkowo zatrudnić do mycia aut bo miał by pewność, że nie ukradnie precjoz na spłacanie długów w kasynie. I miał by wtedy stały strumień dochodów i oszczędności w banku na nadejście czarnej godziny.

Skoro Asly szpieguje za znoszoną sukienkę to chyba nie wyciąga średniej krajowej. Metanolu na bank kasują je za mieszkanie na terenie ich posiadłości i wyjadanie bio zapasów. Co innego Yasar, który jako złota rączka mógł z łatwością skonstruować sobie lepiankę w pobliskim lesie, a żywi się tym co wpadnie we wnyki, latem dodatkowo zaś zbiera szczaw i mirabele na zimowe miesiące. Meyrem pracowała w przystaniowej restauracji, gdzie stołują się różne typy ludzi od portowych dam lekkich obyczajów przez ex krawcowe po właścicielu luksusowych jachtów. Każdy z nich nie oszczędzał jednak na napiwku dla pięknej Meyrem. Trzeba jednak wiedzieć, że te napiwek dzielił się na kucharzy, zmywaczy. Durmus garując zapewne, żeby chronić swój zad bulił szefowi celi abonament z pieniędzy od córki. Ona zaś utrzymywała siebie i Omerka z resztek z restauracji, datków od cioci Safiye i cioci Neriman. Emirhanowi jednak daleko do słodziaka Omera, tak jak Julide do Meyrem. Myślę, że ich uroda mogła działać na mieszczan jak Safak i Leman, hrabiostwo jednak bierze towar tylko z górnej półki, w grę wchodziłaby jedynie Melek i Elyf. Inci dostałaby max bajgla i wypad do Tekina. Hulya wyglądą jakby de facto to była kontynuacją postaci Arzu, która już w 4 sezonie traciła kontakt z rzeczywistością, więc tak naprawdę i Meliska może być córką Necdeta Karapinara. Hmm, a Umit tak naprawdę przeżył tylko znalazła go obecna mama i ponieważ nić nie pamiętał wkręciła mu, że jest Cemil - holdingowy adwokat. Papiery kupiła od łysego szulera Erkuta Sahina - import/export/porwania Elyf/przejmowanie holdingów LTD.

Pewnie Asly i Meyrem zarabiają nie zły hajs. Ta pierwsza z uwagi na to, że jest córką zaufanej służki a ta druga bo ma słodziaka braciszka. I te dwie służki mają nie złą pozycję. Yasarowi to muszą płacić dobrze bo to przecież złota rączka a taki zawód jest ceniony no bo nie każdy ma takie manualne zdolności i wiedzę techniczną ale co prawda nie ma wysokiego statusu bo nie ma tam nikogo z jego członków rodziny tak jak Gulsum, która nie tylko nie miała by wysokiego szczebla ale miała by i marne grosze. Ciekawe jak by miała służyć Julide u Methanoglu i przyprowadziła by Emirhana to ciekawe czy ci bogole też byli by nim zauroczeni tak jak Omerkiem. Pewnie może się okazać, że Hulioza przebywała w psychiatryku zanim poznała Bahiego i pewnie trafiła na napalonego dyra, który ją oszukał a ona w odwecie go zabiła i uciekła i w związku z tym zmieniła swoją tożsamość a następnie przyjdzie majster do rezydencji na kontrolę bezpieczników i okaże się, że to były pielęgniarz psychiatryka i rozpozna Hulyę i potem będzie ją szantażować. Na pewno Meyrem nie mogła narzekać na zarobki skoro stać ją było też utrzymać nierobę kryminalistę ojca i dlatego on był taki wściekły kiedy ona straciła tą pracę a teraz radzi jej żeby rzuciła robotę na zmywaku bo nie jest zadowolony z obecnej jej pensji.

Keskinówna miała kilka fiołów w tym Mahirka i kasiorę. Tak więc przyszła synowa musiałaby wnieść do rodzinki odpowiedni majątek, bo wszystkie hajsy były Kimet. Leyla jako jedynaczka może by i przeszła, ale w sumie ona wyglądała na sporo starszą od Melek, także nie wiem czy by się Mahir zdecydował. Jak widzieliśmy za to bardzo dobrze dogadywał się z Asly, tak pięknotka dowiedziała się od Wróblowej jak się ruszać, żeby się dobrze zakręcić. W rezydencji Haktanyr to Melek powinna lać wodę z Macide, Parla/Asly z Humi, Reyhan/Sureya z Keremem. Z Kimet to Parla/Rana, a Tarkik z Vildan, a no i wszyscy po trochę z Gulsum/Yildriz bo jakby inaczej miały wiedzieć, że powyższe państwo życzą sobie kawkę lub masaż prostaty.

Mogę sobie wyobrazić jak by Leyla była guwernatorką pociech Humi i Kerema to też miała by trochę ptasi charakterek i gawędziła by z Humi o markowych ciuchach z Mediolanu i Paryża, ulubionych słynnych daniach zagranicznych i do jakiego pójść nalepszego fryzjera w Stambule ale jako nauczycielka plastyki może też porozmawiać o sztuce weneckiej ale jej rozmówczyni by sie na tym nie znała i nawet by się tym nie interesowała. Za to Reyhan jako guwernatorka znalazła by wspólny temat z sułtanką Macide o edukacji zubożałych afrykańczykow, sposobie leczenia ran i gorączki pigmejów mieszkańców lasów równikowych oraz o kwiatkach i roślinkach w szklarni i ogrodzie. Natomiast profesorka Asly jest wszechstronna i można z nią pogadać o wszystkim z Haktanirówną o modzie a z seniorka tego rodu o nauczaniu afrykańskich dzieci. Ciekawe czy Madame Keskin wydała by Leylę za Mahirka co prawda nauczyciel zalicza się do wyższej rangi zawodu ale za to nie zbyt dobrze płatna praca.

Nom soczysty scenariusz milordzie i to machnięty jeszcze przed południem, Tutaj na luzaku można by dobić te 5 sezonów. Najlepszy moment jak Durmus zabiera siorkę na leczenie hehe chyba do najbliższego przytułku, a hajs na pobyt w UK przepieprza w kasynie w 2 minuty. Ayse zanim padłaby ofiarą schizofreniczki mogłaby zaliczyć małe tutti frutti z Leventem, bo tak naprawdę byłaby zazdrosna o urodę Meyrem. 9/10 bo nie wplątałeś mojej faworyty Bahriye. Gratuluje. No ale Melek to by się z tircowcem nie spikła, już mogłeś zapodać, że byłbyś kierownikiem regionalnym i byś tak jeździł ciągle. A tak byś kiedyś wrócił z trasy i Wróblowa by wystawiła męskie buty przed drzwi to dopiero byś zdębiał!

Jak Melek była by moją żonką to bym się zatrudnił jako kierowca tira w Niemczech bo tam można zarobić gruby hajs a jej bym zlecił żeby zajeła się domem, Elif swoją i naszą wspólną pociechą a ja bym do chałupy przynosił tylko kasę. Moja druga wersja tego obecnego serialu z adaptacji meksykańskiej produkcji "Przyjaciółki i rywalki" była by taka: Pewna zmysłowa pięknotka ze schizą trafi na napalonego dyra z psychiatryka i ten zaproponuje jej wypis pod warunkiem, że się z nim prześpi i ona zgodzi się na taki układ a ten ją oszuka to ona w odwecie go zabije i ucieknie. Następnie zmieni swoje imię i trafi na gangsta Tekina i wda się z nim w romans chwilowy i za jego kasę zmieni swój wygląd, żeby nikt nie poznał jej prawdziwej tożsamości. Później zatrudni się w holdingu jako sekretarka i zakocha się w przystojnym Levencie ale niestety jest żonaty z dzieckiem i w związku z tym zaprzyjaźniła by się z Raną i by ją podstępnie zabiła i usidliła by tego młodego wdowca i stała by się drugą matką Efego. I żyła by sobie przez kilka lat w luksusie przy boku swojego ukachanego mężczyżny była by przyzwoita wobec służek, nie wzbudzała by w nikm wrogości. Potem postarała by się z tym paniczem o dziecko i udało by sie jej zajść w ciąże tylko była by w zagrożonej i nie stosując się do zaleceń lekarza poszła by na zakupi i w wyniku czego poroniła by. Dowiedziawszy się o romansie swojego męża z nową młodziutką sekretarką o imieniu Meyrem udawała by dalszą ciążę zapładniając in vitro aby nie stracić swojego ukochanego. I pewnego razu spotkała by Tekina dawną swoją miłość i ona pomogła by mu połączyć z tą młodziutką asystentką w której się sam zakochał. Następnie do rezydencji Methanoglu przyszedł by inspektor nadzoru bezpieczników domowych na zlecenie burmistrza i okazało by się że to były pielęgniarz psychiatryka i w związkiu z tym by ją rozpoznał i wiedzial, że to ona zabiła jego szefa i ten będzie ją szantażował, że jeżeli się z nim nie prześpi i nie da mu grubego hajsu to ujawni jej tożsamość dla Methanoglu. I ona spełni jego prośbę i on będzie chciał jeszcze więcej i się po szarpią ona zabije swojego prześladowcę a później sama poroni po raz drugi. Następnie przyłapie Leventa na romansowaniu z Meyrem i później przyjdzie do jej chaty i się poszarpią a ona w obronie udzerzy ją w brzuch i uda, że poroniła. Nastepnie powie swojemu mężowi, że to ona zabiła ich nie narodzone dziecko, żeby zostać jego żoną i ten znienawidzi swojej kochanki. Później jak wyjdzie na jaw, że kłamała to ten panicz znów pójdzie w ramiona Meyrem i tam ta się wścieknie w wyniku czego włamie się do chałupy Ceklików i odkręci korek z gazem, że tam się wszyscy potrują Meyrem i Durmus jakoś wyjda z tego za to Neriman będzie w tak ciężkim stanie, że pełnię zdrowia będą w stanie przywrócić im tylko specjaliści z Oxfordu i w związku Durmus ze swoją siorką wyruszą do UK. I Levent domyśli się, że że to jego żona za tym stoi że próbowała zabić Ceklików no bo Meyrem przecież nie ma innych wrogów poza nią i wypyta swoją bratową o niej bo to jest najlepsza przyjaciółka tej psychopatki, dzięki której została żona Bahiego. A ta wyjawi mu prawdziwą jej przeszłość a ten zechce zrobić ekshumację swojej zmarłej żonie. Prezsik w związku z tym rozwiedzie się z nią i zaręczy się z Meyrem I ta psycholka zabije swoją psiapsiółkę o zdradę. I ta podstępnie przygotuje dla pracowników holdingu halloween w ruinach zamku i ona sama wcieli się w rolę hrabianki De le cio i w ten sposób mogła by zabić narzeczoną byłego męża. Ayse przyszła by w przebraniu identycznym jak jej psiapsiółka i ta psychopatka zabiła by ją myląc z Meyrem i ci imprezowicze przyłapali by ją na tym a ta trafiła by do pudła. Następnie przekupiła by strażniczkę i uciekła by, miała by z czego bo jej były mężuś którego na prawdę kochała przepisał jej majątek. Następnie odbył by sie ślub Leventa i Meyrem a ex żonka tego panicza próbowała by zabić go i oszpecić kwasem żrącym twarz panny młodej. Potem okazało by się że pan młody jest jej przyrodnim bratem a ich rodzonym ojcem jest immam z którym p. Uvliye miała z nim romans a ten przeszedł na stronę duchowieństwa zaraz po oddaniu swojej chorej na schizę córki do psychiatryka, która w wyniku swojej nieszczęsnej choroby próbowała go zabić. I allah by pokarał że ona sama sobie nie chcący oszpeci swoją twarz tą substancją i straci swoją nie tylko urodę ale i trafi ponownie do zakładu psychiatrycznego. A młoda para będzie sobie żyła długo i szczęśliwie. I taka to bajka.