Zygmunt Chajzer: pierwsza żona
Zygmunt Chajzer to urodzony 1 maja 1954 w Warszawie jeden z najbardziej znanych polskich dziennikarzy i prezenterów radiowych i telewizyjnych. To także absolwent Akademii Wychowania Fizycznego i Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. W studenckich czasach dorabiał m.in. pracując jako malarz-tapeciarz w Berlinie Zachodnim.
Gdy młody Chajzer wrócił do Polski, na początku lat 80. zaczął stawiać pierwsze kroki w mediach, zatrudniając się jako dziennikarz redakcji sportowej „Sztandaru Młodych” oraz w Programie I Polskiego Radia. Tam właśnie prowadził kultowe dla wielu dziś audycje: Sygnały dnia, Cztery pory roku i Lato z radiem. Raczej nie podejrzewał, że za sprawą tej ostatniej spotka miłość swojego życia i przyszłą żonę. Gdy trafiła go strzała Amora, był już po rozwodzie z pierwszą żoną, Leną z którą ożenił się mając 22 lata, w 1976 roku. Niedługo później powitali na świecie pierworodną córkę prezentera, Karolinę. Uczucie nie przetrwało jednak i podpisane zostały papiery rozwodowe.
Historia miłości Zygmunta i Doroty Chajzer
Swoją drugą żonę Zygmunt Chajzer poznał za sprawą wyborów miss Lata z Radiem w 1983 roku. Przyszła żona prezentera zgłosiła się, bo ujął ją jego głos, a gdy już pojawiła się w zasięgu jego wzroku, natychmiast przykuła jego uwagę. - Zobaczyłam Zygmunta przez szybę w studiu radiowym i pomyślałam: ten albo żaden - przypomina jej słowa dla magazynu Show portal Viva!.
Wiedziałem, że będzie moja. Od razu coś między nami zaiskrzyło - przyznał niegdyś w Super Expressie Chajzer.
Nie zwlekał i zaprosił ją na randkę na dyskotekę w klubie Remont. Fakt, że był świeżo po rozwodzie i miał kilkuletnią córkę nie okazał się problemem - po roku, 22 czerwca 1984 r., stanęli na ślubnym kobiercu. Niedługo później powitali na świecie syna, Filipa, a sześć lat później - jego siostrę Weronikę. Problemem nie okazały się również skrajnie różne charaktery, bo jak sami przyznali w wywiadach, doprawdy nie mogliby się bardziej różnić.

Kultura i rozrywka
Ja uwielbiam sport, Dorota go nie znosi. Ja jestem obieżyświatem, lubię zmienne sytuacje, wyjazdy, jestem takim niespokojnym duchem, natomiast Dorota, jakby mogła, to by najchętniej w ogóle z domu nie wychodziła. Albo wychodziła wyłącznie na spacery z psami, bo to jej ukochany świat. Różnimy się, ale to nie jest najważniejsze. Gdybyśmy chcieli przeciągnąć kogoś na swoją stronę, nastąpiłaby katastrofa - mówił Chajzer w wywiadzie dla Kobieta Interia.
Dorota Chajzer - druga żona Zygmunta Chajzera
Mimo różnic, udało im się stworzyć zgrany zespół. - Mamy taki układ, że ja jestem osobą, która zabiega o materialną stronę bytu, a Dorota zajmuje się domem i sprawia jej to przyjemność - przytacza jego słowa serwis Viva!.
To Dorota stworzyła ciepły dom dla naszych dzieci, była zawsze, kiedy jej potrzebowały. Ożeniłem się z kobietą piękną, mądrą i dobrą. Taka żona to prawdziwy skarb - podkreślał w wywiadzie dla Fakt.pl Chajzer przyznając, że był „tatą z doskoku”. - Zawsze miałem świadomość, że jako głowa rodziny muszę zapewnić byt - wyznał.
Zygmunt i Dorota Chajzer w 2024 r. będą celebrować rubinowe gody, jak określa się 40. rocznicę ślubu. Ich przepis na udany związek? - Różnimy się od siebie charakterami, ale mamy podobne poczucie humoru, spojrzenie na świat, a jednocześnie akceptujemy i tolerujemy swoje wady - wyznał Chajzer w Rossnet.pl, cytuje Viva!.
Zygmunt i Dorota Chajzer: zobacz zdjęcia pary. Publikujemy archiwalne materiały
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl