Aleksandra Woźniak niechętnie wraca do czasów, gdy grała w "13 posterunku". Sama podkreśla bowiem, że rola sprzed 15 lat wciąż jest tą, z którą najbardziej kojarzy się widzom.
Cechą charakterystyczną Kasi z komediowego serialu o zwariowanych policjantach były nogi aż do nieba, które starano się podkreślać przy każdej możliwej okazji. Aktorka nie jest jednak z tego zadowolona.
CZYTAJ TAKŻE:
ZAGADKA: KTO ZAGRAŁ ZUZIĘ W "13 POSTERUNKU"?
ALEKSANDRA WOŹNIAK ZAGRA W "BARWACH SZCZĘŚCIA"
"Na casting do tej produkcji poszłam w dżinsach... Wedle scenariusza moja postać miała mieć normalny mundur ze spódnicą o przepisowej długości i tak było w pierwszych kilku odc, do momentu kiedy nie zaczęliśmy kręcić odcinka z biskupem. Grana przeze mnie postać, chcąc zrobić dobre wrażenie, jak to w komedii absurdu bywa, włożyła krótką spódniczkę. Jak scenarzysta mnie zobaczył, postanowił, że Kasia już zawsze będzie nosiła mini. Osobiście jestem średnio zadowolona, że kazano mi eksponować nogi, bo one w dużym stopniu odwracały uwagę widza od mojej gry aktorskiej" - napisała Aleksandra Woźniak na swoim facebookowym profilu.
Też tak uważacie? Wyobrażacie sobie Kasię w innych strojach?
