Drugi odcinek "Bake off - Ale ciacho!" należał do regionalnych wypieków. W zadaniu technicznym uczestnicy mieli upiec cebularz z przepisu przygotowanego przez jurorów. Zadanie było z pozoru łatwe, ale okazało się podchwytliwe. Najwięcej problemów mogło stworzyć ciasto drożdżowe.
Mimo że piekarze przygotowywali cebularze z jednego przepisu, to każdy z nich miał inny pomysł. Najgorzej z tym zadaniem poradzili sobie Staszek i Dorota, których cebularze jurorzy określili jako "bułki z cebulą". Najlepiej wypadli zaś Agata i Marcin, a cebularze Małgosi zajęły pierwsze miejsce, co było tylko potwierdzeniem, że zasłużenie zdobyła tytuł mistrza wypieków w poprzednim odcinku.
W drugim zadaniu piekarze mieli przygotować wypieki ze swoich regionów. Jak zaznaczyli jurorzy, liczyli na tradycyjne przepisy rodzinne. Wśród dań przygotowywanych przez uczestników pojawiły się m.in. jagodzianki, strudel, kołacz weselny i babka ziemniaczana.
Kurpiowski przysmak Marcina sprostało oczekiwaniom jurorów. Ula przygotowała warszawskie ciastko, które nie było złe, ale, jak określiła Gosia Molska: szału nie ma. Podobnie było w przypadku kołoczków śląskich Justyny.
Po spróbowaniu wszystkich wypieków jurorzy przyznali tytuł gwiazdy tygodnia Agacie.
Z "Bake off - Ale ciacho" odpadł
