- Można by pomyśleć, że moje nazwisko, to już jakaś marka. Ale ja nie przebieram w scenariuszach. W Polsce to wygląda po polsku - cały czas muszę walczyć z groźbą przejścia w niebyt, bo niewiele ode mnie zależy - przyznał Bartek Kasprzykowski w "Gali".
CZYTAJ TAKŻE:
BARTEK KASPRZYKOWSKI W "M JAK MIŁOŚĆ"
ARCIUCH SZUKA PRACY DLA MĘŻA
Aktor, który dzisiaj występuje w "Przyjaciółkach", "Komisarzu Alexie" oraz filmie "Podejrzani zakochani", pamięta, że jeszcze niedawno z utęsknieniem czekał na propozycje. Było tak źle, że nawet myślał o porzuceniu aktorstwa. Wszystko to wynika ze specyfiki branży.
- Świat, który daje aktorowi pracę, jest dziś próżny. To świat bezrefleksyjny, konsumujący urodę i młodość. Szybko, ławo i przyjemnie. Resztę odrzuca. Wypluwa. Nawet dojrzałość nie jest już atrakcyjna. Liczy się powierzchowność pokazana w ładnym światełku i modnych ciuchach - ocenia Kasprzykowski.
CZYTAJ TAKŻE:
PODŁAMANY KASPRZYKOWSKI ZREZYGNUJE Z AKTORSTWA?
NOWY SEZON "PRZYJACIÓŁEK" JUŻ OD 28 LUTEGO! PRZECZYTAJ, CO SIĘ WYDARZY!
