"BrzydUla". Coraz bliżej końca. Co serialowa Ula Dobrzańska ma w planach?

Magdalena Bohdanowicz
Kultowy serial "BrzydUla" dobiega końca. Julia Kamińska, czyli serialowa Ula Dobrzańska ma nadzieję na happy end i liczy na to, że produkcja kiedyś wróci na ekrany. Nie ukrywa, że chciałaby zrealizować kolejną część lub jej kinową wersję. Aktorka aktualnie skupia się na muzyce i jest jurorką w programie TVN "Mask Singer". Aktorka udzieliła wywiadu, w którym uchyla rąbka tajemnicy i opowiada o nowych projektach, w które się angażuje.

Julia Kamińska o finale "BrzydUli" i planach na przyszłość

Serial "BrzydUla nieuchronnie zbliża się do finału. Fani produkcji mają okazję oglądać finał, po którym teoretycznie kontynuacji nie będzie. Wszystko jednak okaże się z czasem. Odgrywająca główną rolę Julia Kamińska zdradziła, jak ona sama zapatruje się na koniec przygody na planie "BrzydUli" i co serialowa Ula Dobrzańska ma w planach. Wywiad przeprowadziła Barbara Skrodzka z AKPA.

"BrzydUla 2" - zobacz streszczenia odcinków

"BrzydUla 2" - zobacz streszczenia odcinków

Ula, która grasz w "BrzydUli" to kobieta ambitna i kreatywna. Bardzo się zmieniła na przestrzeni lat?

Podejście Uli do pracy jest wciąż takie samo. Jest kreatywna, pracowita, oddana, uczynna i mądra jak wcześniej. Zmienił się natomiast jej stosunek do spraw sercowych i związków.

Drogi Uli i Marka się rozeszły. Myślisz, że jest szansa by tych dwoje znowu było razem?

Liczę na happy end i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Jest to już ostatni sezon "BrzydUli"?

To finałowy sezon, ale jeżeli kiedyś nadarzyłaby się okazja, zrealizować "Brzydulę 3" albo kinową wersję serialu, to byłabym bardzo szczęśliwa.

Jesteś też scenarzystką. Udaje Ci się znaleźć czas także na pisanie nowych odcinków do "BrzydUli 2"?

Nie mam teraz czasu na pisanie - praktycznie cały czas spędzam na planach, nie mam wolnych weekendów. Odłączyłam się od zespołu scenariuszowego ale na pewno jeszcze będę pisać, bardzo to lubię.

Jak czujesz się w nowej roli jurora-detektywa w programie "Mask Singer"?

Lubię snuć śledztwa, najbardziej te abstrakcyjne. Podoba mi się to, że w programie chodzi głównie o zabawę, zdecydowanie mniej o rywalizację.

Odgadnięcie kogo twarz kryje się pod maską sprawia Ci dużo trudności?

To bardzo trudne zadanie, bo dostajemy wiele sprzecznych komunikatów. Osoby ukryte pod kostiumami często próbują nas zmylić zmieniając barwę i ton głosu. Mamy też do dyspozycji krótkie filmy z podpowiedziami, ale czasem mam wrażenie, że one bardziej wyprowadzają nas w pole, niż naprowadzają na właściwy trop. Każdy z nas chce odgadnąć, kto kryje się pod maską, ale jak już mówiłam, to nie to jest najważniejsze, bo liczy się zabawa.

Widziałabyś się w roli uczestnika?

Bycie uczestniczką byłoby trudniejsze i bardziej stresujące niż bycie detektywką, ale podołałabym. Chętnie wystąpiłabym w masce pojemnika na śmieci, takiego z opcją segregacji odpadów, z baletem przebranym za zużyte chusteczki.

Muzycznie czekają nas jakieś nowości z Twojej strony?

Kończę nagrywać płytę, nagrałam teledysk, niebawem pojawi się pierwszy singiel.

Co będzie tematem tej płyty?

Większość piosenek z mojej płyty jest, jak większość wszystkich piosenek świata, o miłości. To najbardziej intensywne uczucie - może powodować największe szczęście, ale też największe cierpienie, dlatego stosunkowo łatwo o niej pisać. Napisałam trzy teksty na tę płytę. Pozostałe napisał Piotr Jasek, który jest pomysłodawcą całego przedsięwzięcia i w ogóle samej koncepcji mnie, jako osoby śpiewającej i piszącej teksty. Bardzo wierzy w moje umiejętności, jestem mu za to bardzo wdzięczna.

Łatwiej śpiewa się teksty swoje czy napisane przez kogoś innego?

Wszystko zależy od tekstu - mi się teksty Piotra bardzo podobają, moich się trochę wstydzę, ale walczę z tym. Ciężko jest mi złapać dystans, bo dokładnie wiem, jaki stan towarzyszył mi podczas pisania. Te utwory są czasem bardziej, czasem mniej osobiste: czasem są podyktowane emocjami, a czasem po prostu coś się zrymuje. Nigdy nie wiadomo czy opowiedziana historia jest prawdziwa, czy nie.

Ostatnie miesiące były dla Ciebie bardzo pracowite. Jak wyglądają Twoje plany na najbliższy czas?

Jak skończę płytę i zdjęcia do wszystkich projektów, zamierzam wyjechać i odpocząć. Jeszcze nie wiem dokładnie dokąd i na jak długo, to będzie spontaniczna decyzja. Po prostu spakuję plecak i wyruszę w podróż, pierwszy raz w życiu, sama.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Stary Fan
Odc 280 mnie wkurzył. Dobrzański wielce ubolewa,jaka to zdrada jest straszna. U Uli zaraz widać zakłopotanie,a Mareczek to chyba zapomniał, że on też zdradził żonę i to w taki perfidny sposób. Chyba nie myśli, że skoro zdradził jako drugi to jego zdrada jest mniej bolesna i mniej straszna. Obydwoje zdradzili,obydwoje źle zrobili,obydwoje boleśnie się dotknęli . Tu nie ma gorszych i lepszych,teraz albo sobie wybaczają,albo pomimo, że bardzo się kochają bo to widać dalej się męczą.
F
Fan
Zostało już tylko 16 odcinków,a oni nadal daleko od siebie. Czy naprawdę w tym wznowieniu serialu,o który tak walczyli fani, nie będzie nam dane nimi się nacieszyć??? Myślę, że chcąc wznowienia,nikt z fanów nie czekał na takie tragiczne losy Uli i Marka, mogło być różnie, ale zdrada, rozwód jestem pewna, że nikt na coś takiego nie czekał. Smutno to się oglądało i chyba wielu fanów już rozstało się z seriale,bo tak po prostu byli b zawiedzeni i chyba żałują, że starali się o to wznowienie. Ja osobiście jestem wkurzona tym co się działo i co się dzieje,ale wytrwała i postanowiłam dotrwać do końca.
Z
Zawiedziony Fan
Chyba wszyscy fani serialu B1,po tym co nam przygotowali scenarzyści w B2 są zaskoczeni - raczej niemiłe. B1 był serialem lekkim,a jednocześnie miał pozytywne przesłanie. B2 to psychologiczny serial o tragedii małżeństwa, które kiedyś tak się kochało,a teraz wzajemnie się zdradza ( chociaż wszystko wskazuje, że nadal się kocha). Przekombinowano z wątkiem Uli i Marka ,zdrady to najgorsze co mogli wymyślić scenarzyści,a pokazanie jak to powiedział jeden z (aktorów,aktorek) że kobiety też zdradzają i to miało nas zaskoczyć-było b nieudanym zaskoczeniem. A to co odwalił potem Marek z singielka, to już nie tylko nie zaskoczyło fanów,a zniechęciło,zniesmaczyło do całego serialu. Fani na pewno nie na to czekali walcząc o wznowienie serialu,a co jeszcze wymyśla na finał- zobaczymy.
O
Ona
To Pani Kamińska zmieniła już zdanie??? Ostatnio mówiła, że nie będzie szczęśliwego zakończenia, a szczęśliwe rodziny w serialach są nudne
H
Halma
oglądam hurtowo na playerze po kilka odcinków :) mega sympatyczny serial, nasza polska wersja zdecydowanie najbardziej mi się podoba
R
Renia
Ja tak jak P Julia czekam na haapy end. Tyle złych emocji co przyniósł nam ten sezon powinien na koniec przynieść trochę miłości, szczęścia wtedy można będzie wracać do powtórek inaczej myślę, że żaden fan nie będzie już nigdy oglądać tego serialu,a może i nawet B1- bo wszystko stanie się bez sensu. A tak całkiem prywatnie,drodzy scenarzyści szczęśliwe rodziny naprawdę istnieją,pokazanie dramatu kochającej się rodziny z pozycji niedomówień, podejrzeń,bez jakiejkolwiek rozmowy było wkurzającym, nietrafionym pomysłem. Czekam na szczęście Dobrzaków.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn