Najlepsze teksty Violetty z "BrzydUli"
"BrzydUla" zadebiutowała na naszych ekranach 6 października 2008 roku i niespodziewanie stała się wielkim sukcesem! Serial zdobył mnóstwo fanów, którzy z zapartym tchem śledzili historię niezbyt urodziwej Uli (Julia Kamińska), jej przystojnego szefa, Marka (Filip Bobek) i ich powoli rodzącej się miłości.
Można jednak stwierdzić, że to nie główni bohaterowie skradli show! Wybuchy gniewu Aleksa (Mariusz Zaniewski), szaleństwa Pshemko (Jacek Braciak) i oczywiście niezastąpiona Violetta Kubasińska (Małgorzata Socha) to drobne smaczki, dzięki którym kochamy wracać do starych odcinków "BrzydUli". W końcu Viola, sekretarka Marka, to prawdziwy hit! Jej cechą charakterystyczną, oprócz uroku osobistego i dbałości o wygląd, są jej teksty.
Kubasińska jest mistrzynią przekręcania związków frazeologicznych i tworzenia własnych powiedzonek, które niezmiennie nas bawią! Cała postać Violetty (przez "V" i dwa "t") została tak zbudowana, że widzowie ją pokochali, a jej odtwórczyni, Małgorzata Socha, zyskała wielką popularność.
Jak cytuje portal superseriale, Socha i Kubasińska mają jedną, wspólną cechę! Jak powiedziała sama aktorka:
Violetta jest hedonistką! Ja też. Kocham życie i ludzie. To nas łączy
Aktorka dodała również co różni ją z jej uwielbianą bohaterką:
Viola zdecydowanie nie jest urodzona mamą. Nie odkryła w sobie tego pierwiastka. I tu się różnimy, bo ja zawsze byłam domatorką. Lubię ognisko domowe, a jej chyba nie o to w życiu chodzi.
W naszej galerii zebraliśmy dla Was kilka słynnych już powiedzonek Violetty z "dawnej", czyli pierwszej "BrzydUli"! Pamiętacie je? Które najlepsze?
