Przed kilkudziesięciu laty Burt Reynolds był wielką gwiazdą, a jego filmy z cyklu "Mistrz kierownicy ucieka" co jakiś czas wracają na ekrany telewizorów, także w Polsce. W tamtym czasie aktor ożenił się z serialową aktorką Loni Anderson. Małżeństwo skończyło się rozwodem.
Jak przekonywał Reynolds, Anderson miała wielu kochanków. Loni przekonywała natomiast, że to pięści są głównym argumentem jej męża w małżeńskich rozmowach. W 1993 roku sąd orzekł rozwód i nakazał Reynoldsowi wypłacić byłej już żonie 234.794,13 dolarów. Wkrótce jednak kariera Reynoldsa się załamała, a pod koniec lat dziewięćdziesiątych aktor musiał ogłosić bankructwo.
Aktor nie zdążył uregulować długu wobec byłej żony. Zostało mu do zapłacenia jeszcze 97 tys. dolarów. Po 20 latach czekania Loni Anderson wniosła sprawę do sądu. Przy okazji podliczyła odsetki i wyszło, że Burt Reynolds jest jej teraz winien 154.520,98 dolarów. Przedstawiciel Reynoldsa na razie nie komentuje pozwu.
