Córka Piekarczyka mogła się nie urodzić, a jego malutki synek zmarł. Poznaj smutną historię muzyka, który świętuje 72. urodziny

Marek Piekarczyk pierwsze kroki w branży stawiał w 1969 roku, gdy występował w zespołach Biała 21, Cechy i Sektor A. Popularność zdobył z zespołem TSA, którego wokalistą został na początku lat 80. - jest nim zresztą do dziś. W 2018 roku muzyk opuścił jednak grupę na kilka lat.

- W TSA nie było dobrze; jakieś bariery, niemożliwe do przełamania, ciągle się działo coś dziwnego i złego. W tym roku kończę 67 lat i nie chce mi się już grać, pracować z ludźmi, z którymi się nie mogę przyjaźnić, lub choćby mieć układ koleżeński. Nie chcę już pracować w chorej atmosferze – powiedział w rozmowie z Onetem.

W 2021 roku drogi muzyków - ku uciesze fanów - ponownie się jednak skrzyżowały.

W 1986 r. Piekarczyk zaczął współpracować z Jerzym Gruzą i Teatrem Muzycznym w Gdyni. Zagrał rolę Jezusa w rock-operze Jesus Christ Superstar. Wspomniany spektakl można było oglądać nie tylko w Polsce, ale także m.in. w USA, Kanadzie, Finlandii i Rosji.

– Jestem wiedzący. Wiarę to ja mam w człowieka. A jeśli chodzi o Boga, to jest to wiedza. Jest mnóstwo dowodów naukowych na istnienie Boga - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Wolna Sobota".

Marek Piekarczyk swoją pierwszą żonę, Ewę, która jest od niego młodsza o 10 lat, poznał, gdy miał 27 lat. To nie przeszkodziło jednak w tym, by wybuchło między nimi gorące uczucie. Niepełnoletnia Ewa zaszła w ciążę. Chociaż zakochani chcieli się pobrać i otrzymali zgodę na ślub, postanowili wstrzymać się z organizacją uroczystości do momentu, w którym dziecko pojawi się na świecie. Michał urodził się jako wcześniak. Niestety, przez zaniedbania ze strony personelu zmarł krótko po narodzinach.

- Mój synek był wcześniakiem, leżał w inkubatorze, w drugim inkubatorze był inny chłopak. A na oddziale urządzili sobie imprezę urodzinową i ci dwaj chłopcy koło drugiej w nocy umarli. Stajesz się nagle bezsilny, widzisz, że jesteś nikim. Chciałem im wytoczyć sprawę sądową, ale jak się modliłem w kościele "jako i my odpuszczamy naszym winowajcom", to im odpuściłem - wyjawił muzyk na łamach "Wolnej Soboty".

Kilka miesięcy po stracie dziecka para stanęła na ślubnym kobiercu. Potem Ewa zaszła w ciążę i w 1980 r. na świecie pojawił się Maciej. Cztery lata później do rodziny dołączyła Sonia.

- To było "czarnobylskie" dziecko, ginekolodzy mówili wszystkim matkom, żeby usuwać. A Ewa urodziła. Leżała całą ciążę - wspominał Marek Piekarczyk w rozmowie z "Wolną Sobotą".

Małżonkowie byli razem dwadzieścia lat. Wyjechali do Stanów Zjednoczonych, gdzie Marek pracował jako elektryk i magazynier w centrum handlowym.

– Sprowadziłem ich, bo miałem wizę "zero" dla "wyjątkowo uzdolnionych, znanych co najmniej w dwóch krajach świata". Pracowałem, żyłem jak człowiek, płaciłem podatki i social security - gdybym jeszcze dwa lata popracował, to miałbym niezłą emeryturę - podkreślał muzyk.

Rodzinna sielanka się jednak skończyła. Ewa znalazła innego mężczyznę i odeszła od męża. Związała się z Amerykaninem. Chociaż ta sytuacja załamała Piekarczyka, z pomocą ruszyli jego przyjaciele. Dzięki nim wyszedł z depresji i wrócił do Polski, do której zabrał dorastającego syna.

– Maciek szybko wyfrunął z polskiego gniazda. Jest Irlandczykiem, ma żonę Brazylijkę, córeczkę i pomaga ludziom w wychodzeniu z uzależnień - wyjawił muzyk w rozmowie z "Wolną Sobotą".

Piekarczyk na razie nie widział wnuczki na żywo, jedynie na zdjęciach i filmach.

Chociaż córka Marka Piekarczyka na co dzień nie mieszka z ojcem, przylatuje do niego z Nowego Jorku.

- Moja córeczka Sonia czasem do mnie przyjeżdża z Nowego Jorku. Pracowała na Wall Street, handlowała tam czymś, ale rzuciła to w czasie kryzysu i poszła do szkoły dla pielęgniarek. Tam to dobrze płatny i wysoko notowany zawód.

Marek Piekarczyk po raz drugi stanął na ślubnym kobiercu, gdy miał 57 lat. Ożenił się z Kasią, która jest od niego młodsza o 34 lata. Wychowują syna, Filipa, który urodził się w 2009 r.

Marek Piekarczyk przez lata obecności na scenie przeszedł sporą metamorfozę. Zobaczcie, jak zmienił się na przestrzeni tego czasu.

CZYTAJ TEŻ:Mąż Doroty Wellman pokazał nieznane zdjęcie Emiliana Kamińskiego i Justyny Sieńczyłło. Poruszający widok

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!