"Czar par" odcinki 15. i 16. - co się wydarzyło?
Zostało już tylko osiem najbardziej zaradnych par. Tylko cztery dotrą do grudniowego finału, w którym czeka na zwycięzców 300 tysięcy złotych! W 8. odcinku programu "Czar par" pary pod okiem Sebastiana Mili zmierzyły się ze sportowymi zadaniami.
Panie odpowiadały na pytania z kategorii sport i spalały przy tym kalorie maszerując na bieżni. Panowie ponosili za to konsekwencje wyborów swoich żon. Jeśli żona źle odpowiedziała, mąż musiał wykonać serię ćwiczeń. Panie swoich mężów nie oszczędzały. Pajacyki i pompki - to ćwiczenia, które ochoczo wykonywali dziś panowie. Najwięcej serii musiał zrobić Jarek.
W kolejnej konkurencji pary musiały przygotować wspólnie śniadanie, które następnie zostało poddane ocenie jury. Pozornie łatwe zadanie przysporzyło małżeństwo jednak wielu problemów. Parom związano bowiem ręce: żona była prawą, a mąż lewą ręką - w takiej konfiguracji musieli pracować jako jedna osoba. Jurorzy docenili w tym zadaniu parę numer 7., 2., i 14. Po tym zadaniu liderować zaczęły pary: 4., 7. i 3.
W trzecim zadaniu panie musiały rozpoznać po opakowaniu, który prezent zapakował dla nich mąż. Panowie pakując prezenty starali się zrobić to w charakterystyczny sposób. Panie na podjęcie decyzji miały tylko 30 sekund. Pięć z ośmiu pań trafiło z wyborem i zdobyło kolejne punkty. Podium tabeli po tej konkurencji nie zmieniło się. Nadal prowadziły pary: 4., 7. i 3. Na koniec wszystkie małżeństwa szukały serca na czas w labiryncie. Najszybciej w tym zadaniu poradziła sobie para numer 7. Krzysztof i Kasia zostali również zwycięzcami całego odcinka.
W dogrywce - tradycyjnie już - znalazły się trzy pary z najmniejszą liczbą punktów. O pozostanie w 8. odcinku programu "Czar par" walczyli: Ilona i Marek, Kalina i Jarek oraz Justyna i Marek.
Z programu "Czar par" odpadli Justyna i Marek!
