Wiele było w historii Stanów Zjednoczonych okresów społecznych przełomów, w ramach których zwykli obywatele stawiali na szali swą reputację, wolność, a nawet życie, by chronić zagwarantowane im w konstytucji prawa.
Steven Spielberg przywołuje w „Czwartej władzy” jeden z takich okresów. Sprawa „Pentagon Papers” jest tak naprawdę szeregiem różnych historii – opowieścią o tym, w jaki sposób cztery administracje prezydenckie okłamywały przez ponad 20 lat amerykański naród; opowieścią o tym, dlaczego były amerykański żołnierz i konsultant wojskowy Daniel Ellsberg postanowił ujawnić światu utajnione dokumenty; opowieścią o tym, w jaki sposób dziennikarze „The New York Times” poradzili sobie z publikacją tak kontrowersyjnego tematu.
Dziennikarze „The Washington Post” podjęli dzieło rozpoczęte przez kolegów z „The New York Times” i oparli się groźbom napływającym z Białego Domu. Ryzykując dosłownie wszystkim, łącznie z wolnością osobistą, ujawnili przed całym narodem sekrety skrywane od kilku dekad przez amerykański rząd.
"CZWARTA WŁADZA" W KINACH OD 16 LUTEGO
