„Dewajtis”. Marek Bukowski i Ilona Łepkowska na planie serialu. Tak będzie wyglądać ekranizacja powieści Marii Rodziewiczówny!

W Nowinkach nieopodal Zalesia Górnego powstają zdjęcia do nowego serialu TVP „Dewajtis” na podstawie jednej z najpoczytniejszych powieści Marii Rodziewiczówny. To właśnie tą powieścią w 1888 roku młoda, wówczas 24-letnia, pisarka wygrała konkurs „Kuriera Warszawskiego”. Pierwowzorem tytułowego potężnego dębu Dewajtis był liczący ponad 500 lat olbrzym z rodzinnego majątku pisarki w Hruszczowej. W serialu „zagrał” go rozłożysty 400-letni dąb rosnący nad rzeczką Czarną, na wysokości Kolonii Nowinki. W powieści i realizowanym serialu prastary dąb - symbol siły, trwałości, ciągłości międzypokoleniowej i związku z ojczystą ziemią - jest natchnieniem, powiernikiem i oparciem głównego bohatera Marka Czertwana, w którego wciela się Karol Dziuba. Scena, kiedy jego bohater broni świętego drzewa przed wycinką, której zamierza dokonać kupiec Gerasimow (Marek Bukowski), należy do kluczowych momentów serialu. Sprzymierzeńcem Czertwana w tej potyczce jest Rymko Ragis - stary wiarus z powstania styczniowego (Tomasz Sapryk) - oraz dziedziczka majątku ziemskiego Poświcie, Irena Orwid, kreowana przez Michalinę Olszańską.

Moment przełamania postaci to ważna, ciekawa, wymagająca i satysfakcjonująca scena. Marek, zawsze tak spokojny i zrównoważony, przestaje nad sobą panować. Mój bohater jest człowiekiem honoru, który mierzy się ze swoimi demonami. Jego problem polega na tym, że nie dopuszcza do siebie pewnych emocji. Dźwiga na swoich barkach wszystkie problemy i nie daje szansy innym ludziom, aby mu pomogli. Kieruje nim niezdrowa duma. Do czasu, kiedy udaje mu się uwolnić od tych autodestrukcyjnych zachowań - powiedział Karol Dziuba.

Akcja „Dewajtisu” toczy się na Żmudzi, a ważnym wątkiem tej zaściankowo-dworskiej historii, z powstaniem styczniowym w tle, jest narodowa tożsamość, utrzymanie ziemi i dziedzictwa. Przez co bywa porównywany do „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej.

Po śmierci ojca Marek Czertwan, jako najstarsze z dzieci, musi zająć się dodatkowo majątkiem Poświcie, pozostawionym przez zaginionego przyjaciela ojca, magnata-powstańca Kazimierza Orwida. Wrodzone posłuszeństwo nie pozwala bohaterowi sprzeciwić się woli ojca, choć to rujnuje jego plany dotyczące samodzielnego życia. Wiadomość o odnalezieniu w Ameryce Ireny Orwid - jedynej córki zmarłego tragicznie Kazimierza - na chwilę ożywia utracone nadzieje. Młody Czertwan pragnąłby przekazać jej niechcianą spuściznę. Niestety los stawia na jego drodze kolejne przeszkody, uniemożliwiając mu zrzeczenie się opieki nad Poświciem.

Jak zapowiadają producenci, ma to być serial o miłości, honorze, rodzinie, pokazujący losy zaściankowo-dworskiej społeczności, której życie odmieniło powstanie styczniowe. Serial, reżyserowany przez Filipa Zylbera, będzie się składać z siedmiu odcinków. Autorem zdjęć jest Piotr Śliskowski, scenografię tworzy Jacek Mocny, muzykę Antoni Wojnar. Za scenariusz serialu odpowiadają Ariadna Lewańska, Monika Franczak i Paweł Jurek pod opieką artystyczną Ilony Łepkowskiej.

Rodziewiczówna była autorką bestsellerów, a "Dewajtis" jedną z najpopularniejszych lektur okresu międzywojennego. Przez moment uznawana za niemodną, a nawet tandetną. Mówiło się, że pisze książki dla kucharek. Najważniejsze jednak, że umiała wzbudzić zainteresowanie czytelnika. Zresztą książki popularne często dużo bardziej nadają się do ekranizacji niż pierwszorzędna literatura. W "Dewajtisie" opowiadamy historię z punktu widzenia Marka Czertwana. To on jest głównym bohaterem serialu. Najważniejsze są jego losy i jego przemiana. To kręgosłup tej opowieści. Wszystkie inne wątki są z nim związane. Budujemy obraz kameralny, szeroko i epicko pokazywana będzie przyroda - powiedziała Ilona Łepkowska.

Zobacz zdjęcia z planu serialu „Dewajtis” w naszej galerii!

Warto dodać, że „Dewajtis” to kolejny serial kostiumowy TVP, po „Niepewności”, „Zatoce szpiegów” i „Matyldzie”. Za kostiumy odpowiada ceniona kostiumografka Elżbieta Radke. "Dziś jestem ubrana po męsku i to mój jedyny kostium bez gorsetu. Gorset wszystko zmienia - postawę, sposób myślenia i grania. Dużo mam pięknych kreacji w tym serialu, po prostu miód!" - przyznała Michalina Olszańska, serialowa Irena Orwid, która na Żmudź przybyła zza Oceanu. "To dziewczyna ze sznytem amerykańskim, bardziej nowoczesna. Tutejsza mentalność jest dla niej szokiem, sama też budzi u innych ciekawość i zdziwienie. Ciekawe skrzyżowanie kultur" - dodała. Razem z nową dziedziczką przyjechał z Ameryki na Żmudź Marwitz.

Marwitz jest kolorowym ptakiem. Patrzy na wszystko z zupełnie innej, amerykańskiej, perspektywy. Pewne rzeczy go dziwią, fascynują, przerażają. Uwielbia łowić ryby. Stara się mówić po polsku, co nie zawsze dobrze mu wychodzi. Ja natomiast mam wielką frajdę, że mogę mówić po angielsku. Uwielbiam naśladować różne akcenty - południowoamerykański, nowojorski, australijski, brytyjski. Mam hopla na tym punkcie. To wyzwanie grać prawdziwego Amerykanina - opowiedział o swoim bohaterze Jakub Gąsowski.

Premiera serialu planowana jest jesienią na antenie TVP1. Oprócz Karola Dziuby, Michaliny Olszańskiej, Jakuba Gąsowskiego, Tomasza Sapryka i Marka Bukowskiego na ekranie zobaczymy również m.in.: Małgorzatę Pieczyńską, Marię Pakulnis, Mirosława Bakę, Stefana Pawłowskiego, Grażynę Barszczewską, Wacława Warchoła, Aleksandra Machalicę, Michała Chorosińskiego. Zdjęcia realizowane będą na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego, Muzeum Wsi Radomskiej, Skansenu Kurpiowskiego w Nowogrodzie, Pałacu Glinków w Szczawinie oraz Parku Etnograficznego w Tokarni.

AKPA