Szczupła, wymodelowana niemalże sylwetka, którą Mucha zawdzięcza morderczym treningom i ostrej diecie to efekt życiowych porządków.
Takie nasuwają się wnioski po tym, co Ania powiedziała na temat swojego odchudzania.
''Nie chciałam pozować na intelektualistkę, która omija siłownię. Chciałam po prostu zrobić ze sobą porządek przed trzydziestką. Ruszyłam dupsko.'' (SE)
Wystarczyło tylko, że Ania ''ruszyła dupsko'' i proszę, jaki zaskakujący efekt, którego niejedna koleżanka może Muszce tylko pozazdrościć. Teraz Mucha - pyza to już przeszłość, zatem gratulujemy!

Wideo