"Elif" odcinek 1004. Tufan więzi Emirhana! Şafak nareszcie poznaje prawdę! [STRESZCZENIE ODCINKA]

Redakcja Telemagazyn
Safak w 1004. odcinku "Elif" pozna całą prawdę. fot. kadr z serialu "Elif", Youtube.com
Safak w 1004. odcinku "Elif" pozna całą prawdę. fot. kadr z serialu "Elif", Youtube.com
Elif odcinek 1004. Tufan zrobi cos okropnego. Jego zachowanie przyprawia o dreszcze, ale dzięki temu Safak w końcu pozna całą prawdę! Sprawdź, co wydarzy się w 1004. odcinku "Elif". Jülide z tego wszystkiego zemdleje!

"ELIF" ODCINEK 1004. WE WTOREK, 29.06.2021, O GODZ. 14:00 w TVP1! - SPRAWDŹ

"ELIF" ODCINEK 1004.

Haktanirowie spędzają miłe chwile w towarzystwie Melek, Elif i Asli. Tylko Kiymet jest niezadowolona z ich obecności. Wspólnie spędzone chwile zbliżają do siebie Kerema i Asli. Jülide zaniepokojona przedłużającą się nieobecnością syna, zaczyna go szukać. Pojawia się też w domu Leman i Şafaka, ale Alev zataja ten fakt przed Şafakiem. Emirhan wyczuwa, że coś jest nie w porządku, chce wrócić do domu, lecz Tufan się na to nie zgadza. Jednocześnie mężczyzna zapewnia go, że to matka pozostawiła chłopca pod jego opieką. Z czasem Tufan coraz gorzej traktuje Emirhana.

"Elif" odcinek 1004. Safak pozna prawdę

Tufan w końcu dzwoni do Jülide. Kobieta domyśla się, że to on porwał Emirhana i jest zrozpaczona. Leman ma wyrzuty sumienia. Czuje, że to intrygi jej i Alev doprowadziły do wyjazdu jej syna.

NOWE TURECKIE SERIALE NA LATO 2021. SPRAWDŹ, CO OGLĄDAĆ

W 1004. odcinku "Elif", Şafak jest zaskoczony tym, że chłopiec nie przyszedł się z nim pożegnać. Postanawia wstąpić do niego przed wyjazdem. Jülide wyjawia mu, że Tufan nie jest jej mężem i że porwał chłopca, a potem mdleje.

Zobacz zdjęcia z 1004. odcinka "Elif" w galerii.

W emisji jest już ostatni sezon "Elif". Melek i Elif udało się zbiec przed ludźmi Tarika. Wiodą teraz skromne życie, widma przeszłości nie do końca je opuściły. Parla nie poślubiła Kerema, ale zachowuje się jak jego żona i pani domu. Macide ze smutkiem przygląda się całej sytuacji, nie mogąc pogodzić się z nieszczęśliwym losem swoich dzieci. Kobieta martwi się także o Elif i Sere, które nagle zniknęły z rezydencji. W domu zjawia się za to jej siostra - Kymet (Ozlem Savas), która ponad trzydzieści lat temu uciekła z ukochanym i nie kontaktowała się z rodziną. Macide nie posiada się ze szczęścia. Ta szykuje planuje jednak zemstę!

"ELIF" - ZOBACZ STRESZCZENIA ODCINKÓW!

"ELIF" - O CZYM JEST SERIAL?

Melek pracowała jako służąca i zaszła w ciążę z synem bogatych pracodawców. Nie mówiąc ukochanemu o ciąży, odeszła z pracy. Kenan, przekonany, że kobieta go porzuciła, po pewnym czasie ożenił się i założył rodzinę. Tymczasem Melek urodziła córeczkę. Związała się z brutalnym pijakiem i hazardzistą, który postanowił sprzedać Elif gangsterom, by spłacić długi. Melek musi uciekać wraz z dzieckiem. Jej dawna koleżanka potajemnie zabiera Elif do domu jej biologicznego ojca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ro
Na wyspach króluje fast-food oraz kuchnia indyjska. Panicz jak woli ubogie laski to niech spławi Parlę, a nie łudzi ją wspólną przyszłością, ta na pewno znalazłaby amatora. Kimet to nawet jakby Gulsum otworzyła drzwi to by przybiegła zobaczyć kto przyszedł, ogólnie robi się coraz bardziej nieznośna. No Alev żeby nasłać kolesi to by im musiała narobić dużo dżemiku z pomarańczy. Chciała dopiec Tufanowi na do widzenia po tym jak ich współpraca ostatnio zepsuła się. Tylko z nim gadała otwarcie a on to olał po tym jak odsunął Safaka od Julide. Chyba nie liczyła, że Tufan jakoś namówi go na Alev? Julide chyba nawet nie podziękowała Safakowi za pomoc tylko zaczęła mówić o czasie tak jakby on ją chciał po 1 randce zaprosić do siebie.
M
Maniek
Ciekawe czy Sureya by wybrzydzała żarcie jak Panda a swoją drogą ciekawi mnie to w jakiej kuchni zagranicznej Sureya gustuje, wiem tylko, że wychwalała rodzimą kuchnię przy śmieciowych żarciach amerykańskich i brytyjskich. Asly nie wybrzydzała żarcia bo pewnie jej mama nie miała co do gara włożyć, to cokolwiek przełknie byle by nie głodować . Chińskie dania i sushi nie tuczą. Kerem dla Asly wystawił nie złą ucztę, dla Pandy nie kupił sushi. Panicz narzeka, że Panda wybrzydza bo musiał grosze wydawać na głupie żarcie dla bogatej paniusi, wolał by stawiać ubogim laskom. Kimet przesadziła, że służki są traktowane po królewsku, przecież Gulsum zapierdziela całymi daniami i nocami, nie licząc Melek bo obecnie jest gościem. Tufan jak by przyłożył Alev to ta z pewnością wydała by go policji albo by nasłała na niego kolesi ze swojej prowincji, bądź kto wie może i by mu sama oddała butem na obcasach. Tylko nie rozumiem skoro Alev nie chce już współpracować z Tufanem to po co go informuje, że Safak zrezygnował z wyjazdu.
r
ro
Dla mnie Melek zajęła obecnie miejsce nawet wyższe niż niegdyś mama Sureyi, a Gulsum jest w gorszej pozycji niż Yildiz, bo ta mogła chociaż pościgać Vildan. Kerem na przestrzeni 2 lat smalił cholewki do 4 kobiet, widać że to kochaś. Levent chyba tylko na dzień dobry zjadł z Haktanyrami, a później panicz go odciął nie zważając na samotność Humeyry. Szczęśliwie teraz będą ją cieszyć Wróbelek i Elyf to już może nawet zapomni o Levencie. Panicz dziś nieźle się sfochował na Parlę, że nie podeszło jej danie. Tak jakby spędził parę godzin w kuchni, a nie wykonał 2 kliknięcia przy zamówieniu. Asly nawet spięła włosy, żeby nie kusić Kerema, kurczę nawet zaczęła wcinać jakby nie dbała o linię, a on i tak się nakręca. Alev chyba ze szczęścia styki się przegrzały, że Tufana prowokuje. Ciekawe jakby jej rozkwasił ten jej naprostowany nos to czy by się tak mądrzyła.
M
Marcin
Trzeba też pamiętać, że dla Gulsum pomagała też Kimet i Humi chociażby w kuchni, natomiast Yildyz jak była sama to nikt jej nie odciążał wręcz dokładali jej masę obowiazków i ani razu jej nie zaprosili do stołu ale Vildan zaprosili choć czasem sie migała od pracy ale zrobili to ze względu na Elif. Wyglada na to, że Melek będzie bliższą przyjaciółką Humi tak jak Rana, tylko różni Melek od Rany szczerość.
M
Marcin
Myśle, że Kerem byłby zuroczony tylko Sureyą, ponieważ po pierwsze ma figure modelki, po drugie ma te sama zainteresowania co on,a po trzecie znają się z dzieciństwa a Asly zna tylko miesiąc, jak by się z nią od razu związał to mógłby się nią rozczarować bo charaktery dokładniej poznajemy po latach. Asly to porządna dziewczyna i nie rozbijała by czyjegoś zwiazku. Również chociaż raz Haktanyry mogliby na kolacje zaprosić Leventa, chociażby za to, że czule otacza troską Humi, która nie zaznała tego od Tarika.
r
ro
Przykre, że przy stole nie znalazło się miejsce dla Gulsum. Powinni ją docenić choćby za fakt, że sama ogarnia obowiązki służby. Parla ma teraz o wiele więcej wrogów niż sprzymierzeńców w rezydencji, będzie musiała ostro przyaktorzyć, żeby panicza zaciągnąć do ślubu. Asly dystansuje się jak może, ale panicz i Elyf już jej nie odpuszczą. Ciekawe czy jeśli Kerem byłby aktualnie z Sureyą, a teraz poznał by Asly to czy też by tak flirtował i co by zrobiła Sureye, pewnie by obaliła wino z Birce i nic by nie wymyśliły hehe.
M
Maniek
Alev woli przesiedzieć w ciepłym i dużym domu Leman i spożywać ciepłe posiłki u niej niż wrócić do zapuszczonej prowincji i być może z ciasnym domem i wielką rodziną. Tam może nie mają ogrzewania i co do gara włożyć. Natomiast Leman postanowiła ją nadal trzymać u siebie, żeby dotrzymała jej towarzystwa po odejściu z gniazda jej pisklaka Safaka, jak by sama została to by całkiem oszalała. Tufan chciał uczyć Emirhana samoobrony a nie oddał nawet Safakowi, chyba bić słabszych. Dziś przy stole Asly patrzyła na Pandę wilkiem, czyżby bujała się w paniczu.
r
ro
Ślub z Pandą wzmocniłby ich status, ale jednocześnie sama Parla zburzyłaby ich domowy spokój. Sureya i Asly pewnie z uśmiechem zadowoliłyby się życiem w rezydencji, ale nijak nie pomogłyby w obronie Haktanyrom. Najlepiej gdyby Kerem trochę okrzepł i wziął ślub w wieku choćby Safaka. Kimet i Melek to dwie rywalki do podziału majątku. Pozornie Melek nie ma szans w tej konfrontacji, ale nie zapominajm że ona zawsze jest gotowa poświęcić kogoś ze swojego otoczenia, aby tylko ona i jej inteligentna córka spadły na 4 łapy. Kimet zaś raczej nie zaryzykuje bezpieczeństwa Mahira. Widać, że domowe obiadki Leman dają dużo więcej siły niż uliczne kofty którymi zajada się Tufan. Skoro Safak i tak wyjeżdża to po co ta siksa Alev dalej siedzi z Leman? Mogła się dogadać z Julide i dzielić się nim co tydzień, a tak żadna nie skorzysta.
G
Goha
Już teraz rozumiem dlaczego Kimet groziła dla Melek jak by wróciła do pracy w rezydencji, bo obawia się, że jako zaufana służka Macide odkryje jej intrygi i przy stole widać było jak Melek zareagowała na chytre mimiki Kimet.
G
Goha
Myślę, że Kimet było by na korzyść jak by żoną Kerema została Sureya albo Asly bo nie mają skłonności do rządzenia jak Panda.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn