Ewa Kasprzyk wystąpi w "Sanatorium miłości"? Aktorka jasno stawia sprawę

Karol Gawryś
Karol Gawryś
Ewa Kasprzyk znana jest z ciętego języka, ale też ma wspaniałe poczucie humoru i dystans do siebie. Aktorka, która znalazła miłość życia, nie może narzekać na brak propozycji zawodowych i, jak mówi, dopiero się rozkręca, bo metryka jakby jej nie dotyczy. W jednym z ostatnich wywiadów z Ewą Kasprzyk pojawił się temat popularnych programów randkowych. Czyżby aktorka szykowała dla widzów jakąś niespodziankę?

Ewa Kasprzyk pomimo 66 lat na karku, wciąż jest niezwykle aktywna zawodowo i pojawia się w coraz to nowych produkcjach. Ostatnio widzowie mogli ją oglądać m.in. w filmach takich jak "365 dni. Ten dzień", czy "Koniec świata, czyli kogel mogel 4". W ostatniej rozmowie z Beatą Banasiewicz z serwisu AKPA, aktorka postanowiła poruszyć temat ostatnich produkcji, w których brała udział. Przy okazji zdradziła, w którym z obecnych programów randkowych by wystąpiła.

Myślę, że spodoba się Pani krótki quiz, który przygotowałam jako komentarz do rzekomo skandalizującej wypowiedzi, której udzieliła Pani po premierze filmu "365 dni. Ten dzień".

Jestem ciekawa (uśmiech - przyp. red.).

Michele Morrone (czyli Massimo - przyp. red.) czy Jan Kliment?

Janek Kliment, zawsze. To jednak moje podwórko. Chociaż obaj mają ogień w sobie, ale innego rodzaju. Jeden jest Włochem, typem macho, bożyszczem kobiet na całym świecie, który wpisuje się w romans współczesny, a Janek to cudowna literatura ku pokrzepieniu serc.

Ilona Łepkowska (scen. "Misz masz, czyli kogel mogel 3", "Koniec świata, czyli kogel mogel 4")" czy Blanka Lipińska (autorka "365 dni" - przyp. red.)?

Olga Tokarczuk (uśmiech - przyp. red.). Blanka Lipińska, autorka bestsellera "365 dni", jest jednak znana na całym świecie. Poza tym, ma niebanalną, bezkompromisową osobowość. Będzie afera! (uśmiech - przyp. red.). Nie udało mi się jeszcze przeczytać książki, przyznaję. A co do filmu, to nie jest film aktorski. To wideoklip, który rządzi się swoimi prawami. Broń Boże nie uskarżam się, że zostałam wycięta. Gdybym była reżyserem, też zrobiłabym dla filmu to, co uważałabym za najlepsze. Nawet kosztem wycięcia kilku mocnych scen. W przypadku kolejnych części "Kogla mogla", po prostu przyszli nowi bohaterowie, którzy być może są ciekawsi dla młodszego widza. Dla mnie jednak ważna jest opinia publiczności, że Wolańska nawet w klasztorze jest prawdziwa i szalenie się podoba.

Lepiej skończyć w klasztorze niż w kartonach, jak Małgorzata Kożuchowska.

Wolańska z seks coacha stała się modliszką.

Mniszką. Głodnemu chleb na myśli, Pani Ewo. (uśmiech - przyp. red.)

Mniszką modliszką, która w końcu i tak wyszła za mąż. Trudno to zrozumieć.

Maria Sadowska (reż. serialu "Rodzina na maxa") czy Patryk Vega (reż. "Polityka")?

Mam bardzo dużą sympatię dla Vegi. Uważam, że obsadzenie mnie w roli Beaty Szydło w "Polityce" świadczy o jego ogromnej wyobraźni artystycznej. Za to jestem mu bardzo wdzięczna. Natomiast z Marysią Sadowską spotkałam się po raz pierwszy właśnie na planie serialu "Rodzina na maxa". Podziwiam ją za wyobraźnię, łagodność reżyserską, za to, że solidaryzuje się z kobietami i że pozwoliła mi zagrać rolę teściowej w sposób absolutnie wyzwolony i bardzo współczesny.

"Sanatorium miłości" czy "Love Island" (program randkowy - przyp. red.)?

Gdybym miała brać udział to jednak w "Love Island"!

Z Ewą Błaszczyk rozmawiała Beata Banasiewicz z serwisu AKPA

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn