Widzowie „Farmy” pokochali Macieja
Za nami 2. sezon programu „Farma”, który okazał się istnym hitem Polsatu. Kolejna edycja zmagań mieszczuchów na farmie przyciągnęła przed telewizory masę telewidzów, którzy już z wytęsknieniem oczekują kolejną odsłonę formatu. Za sukces 2. sezonu show niewątpliwie odpowiadają jego uczestnicy, którzy nie raz wywoływali wśród widzów masę emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych.
Jedną z najbardziej barwnych postaci „Farmy 2” była Maciej Linke, który dołączył do ekipy farmwerów w pierwszej części sezonu. „Lobo”, bo tak na niego wołali inni uczestnicy, szybko stał się jednym z ulubieńców telewidzów, którzy docenili jego zaradność, a także szczerość, której zdaniem fanów programu, brakowało wielu innym farmerom. Niestety w 25. odcinku Maciej pożegnał się z programem, z czym wówczas wielu widzów nie mogło się pogodzić.
Szkoda tego co odpadł program fajny ale ludzie są okropni oni tam nic nie robią poza knuciem
Nominują tych co najwięcej na Farmie pracują
Szkoda że odpadł... Pasował do farmy - pisali wówczas internaucie na Facebooku programu.
Maciej „Lobo” Linke prywatnie
Maciej „Lobo” Linke znany jest nie tylko jako gwiazdor 2. edycji „Farmy”. Jest jednym z pionierów brazylijskiego jiu-jitsu w Polsce, które od najmłodszych lat trenował razem z braćmi. Ma pas w BJJ (cztery belki) i judo (czwarty dan). Poza sportem w wolnym czasie pochłania książki, filmy i namiętnie gra w gry wideo. Jest także komikiem. Od 2017 roku bawi publiczność w całym kraju na scenie jako stand-uper. Swego czasu widzowie mieli również okazję zobaczyć go w 4. sezonie „Ninja Warrior Polska”, gdzie niestety odpadł na torze eliminacyjnym.
Prywatnie „Lobo” jest także kochającym partnerem i troskliwym ojcem 3-letniej córeczki. Farmer na swoim koncie na Instagramie chętnie chwali się swoją pociechą, która bez wątpienia jest jego oczkiem w głowie. Na zdjęciach udostępnionych przez Macieja gołym okiem widać, że mała Zoja to wykapany tata!
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
