Kotońscy - wpadka w "Gogglebox. Przed telewizorem"
"Gogglebox. Przed telewizorem"
Ostatni odcinek 14. sezonu popularnego programu stacji TTV, wyemitowany w poniedziałek 7 czerwca, z pewnością zostanie zapamiętany. [AgnieszkaKotońskaczytaj wiecej, Artur i Dajan pokazali, że można spędzać wiele czasu przed telewizorem i nic nie wiedzieć o otaczającym świecie.
W 15. - ostatnim przed wakacjami - odcinku kontrowersyjni uczestnicy programu mieli za zadanie skomentować drugi półfinał Konkursu Eurowizji. Nic im się nie podobało, także występ naszego reprezentanta, Rafała Brzozowskiego. Rodzina Kotońskich miała inny pomysł co do tego, kto z polskich artystów powinien wystąpić w tym roku. Najpierw pojawiła się kandydatura Krzysztofa Krawczyka, na którą wpadła Agnieszka Kotońska:
My to jesteśmy takim zacofanym krajem ogólnie. Jak nie puścimy Edyty Górniak, to Brzozowskiego. No takie rozbicie jest. Mało tu mamy artystów? Krawczyka mogli dać, jakby zaśpiewał "Kawiarenki"...
Artur poprawił żonę przypominając jej, że Krzysztof Krawczyk już nie żyje. I pośpieszył z propozycją... Zbigniewa Wodeckiego! Wokalista zmarł 4 lata temu. A wielki przebój "Odpływają kawiarenki" śpiewała Irena Jarocka, reprezentując Polskę w 1976 roku na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Tokio.
