- To określenie w naszym świecie jest pejoratywne. Celebryta kojarzy się z kimś, co nic nie robi i chodzi na eventy po to, żeby wyłudzić kilka ciuchów - przyznała Hirsch.
- Ja nie lubię tego słowa i jeśli ktoś mnie tak nazywa, to nie reaguję - zaznaczyła Socha.

Wideo