Hanna Lis jest dziennikarką, podróżniczką, kulinarną pasjonatką i znaną koneserką kaw. Mama Julii i Anny jest również "mamą" dla czworonożnej bandy: kotów Felka i Toyoty oraz dopiero co adoptowanego 7-miesięcznego, ważącego 25 kilogramów "malca" imieniem Ramen.
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
Dziennikarka w ubiegłym roku postanowiła pożegnać ruchliwe centrum Warszawy i przeniosła się do Wilanowa. Może dlatego też, że Hanna Lis posiada piękny, przydomowy ogród, w przeciwieństwie do większości gwiazd polskiego show-biznesu nie kursowała między Polską a takimi destynacjami, jak Zanzibar, Malediwy, Meksyk czy Dubaj.
W tej materii dziennikarka pozostaje wierna jednemu kierunkowi: Rzymowi, Wiecznemu Miastu, w którym się wychowała. Jak pisze, odkrywa go na nowo, z dala od turystycznych szlaków i zdradza, że pisze kolejną książkę.
14 kilometrów dziennie, tyle średnio "wykręcam" chodząc po Rzymie. Szukam nowych ścieżek, nieznanych mi miejsc (o dziwo wciąż takie są) i ziemi niezadeptanej przez turystów. Jest fantastycznie! Odkrywam "moje" miasto na nowo i obiecuję się nim z Wami podzielić, pisząc mój osobisty, bardzo prywatny przewodnik po stolicy Włoch. Tymczasem, ciao Kochani!
- zwróciła się do fanów.
