"Hipnoza" trafiła do wiosennej ramówki TVN 3 marca 2018 roku. Premierowy odcinek show w sobotni wieczór oglądało 1,60 mln widzów. Z każdym kolejnym odcinka oglądalność "Hipnozy" sukcesywnie spadała, a ósmy, finałowy odcinek śledziło już tylko 540 tys. osób. TVN wiosną w paśmie nadawania "Hipnozy" zajmował ostatnie miejsce w rynku telewizyjnym. Liderem w tym paśmie była TVP1, która emitując wtedy gł. „Pogodę”, „Sport” i „Komisarza Alexa”, osiągała 13,59 proc. udziału. Druga była TVP2 („Kocham Cię, Polsko!”; 11,42 proc.), a trzeci - Polsat (filmy; 8,65 proc.) - wynika z danych opracowanych prze Wirtualnemedia.pl.
Co dalej z programem "Hipnoza"? Przedstawiciele TVN nie odnieśli się na razie do słabych wyników oglądalności show prowadzonego przez Filipa Chajzera. Parafrazując jednak słowa hipnotyzera Artura Makieły jesteśmy przekonani, że kolejnej edycji "Hipnozy" nie będzie.
SPRAWDŹ! Najlepsza kolekcja seriali i programów na żywo w ofercie player+
"Hipnoza" to program oparty jest na brytyjskim formacie BBC „You are back in the room”, który w Wielkiej Brytanii przyciągnął przed telewizory ponad 5 milionów osób. Z podobnym sukcesem podbił serca widzów z Australii, Francji, Holandii, Słowenii, Kolumbii, USA oraz Nowej Zelandii. „Hipnoza” realizowana jest przez firmę ATM Grupa z udziałem publiczności. W każdym z odcinków uczestnicy rywalizowali o zwycięstwo i nagrodę. Czy łatwo wcielić się w Elvisa Presleya? Jak poradzić sobie z fryzurą dla gwiazdy? Czy nosem można namalować obraz? – to tylko niektóre z zadań, które wykonywano w międzynarodowych edycjach. W polskiej edycji zawodnicy musieli m.in. przygotować proste koktajle, sądząc, że są dinozaurami, lub uważając, że prowadzący z nimi flirtuje.
To pierwszy taki program w Polsce i doskonała zabawa dla całej rodziny. „Hipnoza” to wyjątkowa rozrywka, o której przebiegu decydują sami uczestnicy. I to jest to, co wyróżnia te produkcję. Już teraz jesteśmy pod ogromnym wrażeniem zgłaszających się na castingi osób – mówił na chwilę przed premierą programu Wojciech Iwański, reżyser.
