- Nana od razu wyróżniała się urodą spośród innych dziewczyn. Okazało się, że oboje znamy francuski, więc bardzo szybko złapaliśmy dobry kontakt.
Połączyła nas także muzyka, gdyż lubimy podobne piosenki i zaczęliśmy je razem śpiewać - wspomina Łukasz.
"Gdy Łukasz wszedł do programu, od razu zwrócił moją uwagę i zrobił ogromne wrażenie swoją posturą. Razem z Przemkiem, ledwo zmieścili się w bramie! Ucieszyłam się, że wszedł ktoś wysoki, bo ja również jestem wysoka i zwracam uwagę na wzrost. Blondyn to nie do końca mój typ, ale mimo wszystko miał to coś. Potem okazało się, że idealnie pasujemy do siebie charakterami" - mówi Natalia.
Para buduje swój związek na odległość, gdyż Nana mieszka w Warszawie, a Łukasz w Brukseli. Mają jedno najważniejsze postanowienie - ich rozłąka może trwać maksymalnie dwa tygodnie, a teraz starają odwiedzać nawzajem nawet co tydzień! Planują razem zamieszkać, ale nie wiedzą jeszcze gdzie i kiedy.
"Nana studiuje w Polsce, więc póki co, nie może zamieszkać za granicą. Na razie jest dobrze, bo widujemy się co tydzień i spędzamy razem dwa dni, a czasami pary mieszkające w jednym kraju nie widzą się tak często. Nie wiem ile tak wytrzymamy, ale niedługo muszą paść konkretne decyzje" - zdradza Łukasz.
Być może to właśnie odległość jest powodem sukcesu tego związku. Jedno jest pewne, po tygodniu rozłąki oboje za sobą tęsknią i nie mogą doczekać się kolejnego spotkania.
"Nawet jeśli nie widzimy się kilka dni to zaczynam bardzo tęsknić. Niestety te święta spędziliśmy osobno, ale obiecaliśmy sobie, że następne obowiązkowo spędzimy razem. A miniony rok będę wspominać fantastycznie, bo był niesamowity i spotkałam miłość swojego życia!" - mówi Nana.
