Józef Raciniewski z „Sanatorium miłości 5”
Widzom 5. edycji „Sanatorium miłości” z pewnością nie trzeba przedstawiać Józefa Raciniewskiego. Pochodzący z Wałbrzycha 70-latek cieszył się nie tylko ogromną sympatią telewidzów, ale także innych kuracjuszy, dzięki czemu w ostatnim odcinku przyznano mu zaszczytny tytuł króla turnusu „Sanatorium miłości 5”.
Niestety nie udało mu się znaleźć miłości w programie. Choć swego czasu spekulowano na temat jego rzekomej relacji z królową turnusu 5. edycji - Iwoną Żarnowiecką. Główni zainteresowani w żaden sposób nie odnieśli się do tych pogłosek.
Co dziś słychać u króla turnusu „Sanatorium miłości 5”?
Okazuje się, że od zakończeniu swojej przygody z programem, w życiu Józefa wiele się zmieniło! Król turnusu „Sanatorium miłości 5” niedawno przyznał, że obecnie cieszy się ogromnym powodzeniem u przedstawicielek płci przeciwnej.
Nigdy nie brakowało mi propozycji. Ale to, co dzieje się od czasu zakończenia zdjęć, jest istnym szaleństwem. Piszą do mnie panie z całej Polski. Każdego dnia mam nowe wiadomości. Aż trudno się opędzić - opowiadał w rozmowie z „Rewią”, cytowany przez serwis teleshow.wp.pl.
Kuracjusz, który do dziś dba o swoją sylwetkę nadal jednak poszukuje miłości. Jakie panie mają u niego największe szanse?
Nie może być za gruba, ale też nie za chuda. Taka w sam raz, czyli 70 kilogramów. Kolor włosów nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Chciałbym, aby lubiła się całować, bo ja sam też uwielbiam dawać buziaki. I niech nie będzie zbytnią materialistką, bo ważne, by się dobrze żyło, ale pieniądze nie mogą być najważniejsze - przytacza jego słowa serwis Pomponik.
Myślicie, że Józefowi uda się jeszcze znaleźć miłość? Formy mu na pewno nie brakuje!
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
