Niekoniecznie. Tym razem nie chodzi bowiem o sukcesy zawodowe jego małżonki Nataszy Urbańskiej (33 l.), lecz o przystojnego Szweda, reżysera Bo Martina
Ostatnio mówiło się, że Józefowicz był zazdrosny o to, że Natasza bez jego pomocy za oceanem nagrywała płytę. Denerwowało go, że tam nie ma nad nią kontroli, a jego żona całkiem nieźle się bawiła bez niego. Teraz jednak znajomi pary donoszą, że pojawiły się inne powody do zazdrości. Dużo poważniejsze.
Chodzi o przystojnego Szweda, który ostatnio spędza z Nataszą Urbańską bardzo dużo czasu. Bo Martin, jest znanym i cenionym reżyserem teledysków, który w Polsce współpracował już z Dodą (26 l.), Anią Dąbrowską (29 l.) czy zespołem Wilki. I ma kontakty zawodowe na całym świecie, dlatego towarzyszył Urbańskiej w jej amerykańskiej eskapadzie.
Jak dowiedział się Fakt, Natasza i reżyser bardzo się zaprzyjaźnili i w Filadelfii spędzali ze sobą bardzo dużo czasu. Nie łączy ich jednak nic innego niż przyjaźń. Józefowiczowi jednak nie da się tego przetłumaczyć.
- Oni po prostu dobrze się znają, spędzają ze sobą dużo czasu. Niestety Janusz tego nie rozumie i jest panicznie zazdrosny o Bo Martina. Szczególnie teraz kiedy rozeszła się zakulisowa plotka, że Natasza ma z nim romans - mówi znajoma szwedzkiego reżysera. Ciekawe tylko kiedy Józefowicz zrozumie, że nic mu nie grozi...
Zobacz również: Wolszczak znów w "Pierwszej miłości"
Czytaj także:
Urbańska zrobi międzynarodową karierę?
Urbańska pod kontrolą - nie może imprezować!
Urbańska i Józefowicz chcą mieć drugie dziecko!?
