Dwóm młodym gwiazdom nic nie grozi w dzisiejszym programie, ale rywalizacja jest nieuchronna.
Konkurencja jest czymś oczywistym, szczególnie w takim programie jak "Bitwa na głosy". Do tego Jula oraz Ewa Farna mają podobny estradowy image, czyli zderzenie wydaje się nieuchronne. Jula zajmuje jednak bardzo spokojne stanowisko.
*Nie traktuję Ewy Farnej jak rywalki, łączy nas bardzo dużo: miłość do muzyki, pasja. Życzę jej jak najlepiej. Trzymam kciuki zarówno za nią i jej team, jak i za jej karierę na rynku muzycznym, na którym, śmiało mogę powiedzieć, ma wspaniałą pozycję *- przytoczył fragment wywiadu z nią "Super Express".