Kamil Durczok otrzymał dar życia
Kłopoty ze zdrowiem powróciły w czerwcu ubiegłego roku, ale wówczas dziennikarz nie wyjawił ich powodu. Ograniczył się jedynie do krótkiego postu na Facebooku, w którym mogliśmy przeczytać m.in.:
(...) Mój organizm wystawił rachunek za wiele lat a zwłaszcza za ostatni rok. Przede mną trudna bitwa. Muszę się teraz skupić na tym, żeby walczyć o swoje zdrowie, i to z całych sił. Znacie mnie trochę, więc wiecie, że nie odpuszczę, do końca.
Teraz także Kamil Durczok nie zdecydował się na osobiste wyznanie, które rzuciłoby nieco światła na stan jego zdrowia. Na swoim koncie na Twitterze napisał jedynie:
W nocy pilnie przetaczano mi krew. Poruszające doznanie... Nie medycznie, bo to prosty zabieg, ale psychicznie. Wszystkie wyświechtane hasła typu „krew darem życia” nagle nabierają zupełnie nowego znaczenia. Wszystkim krwiodawcom nisko się kłaniam. Tym z BRh+ szczególnie.
Także na Instagramie dziennikarz nie zdradził żadnych szczegółów. Jego fani życzyli mu dużo dobrego. Oto kilka komentarzy:
Teraz będzie już tylko dobrze ????Życzę dużo wytrwałości ????
Trzymam kciuki ... zawsze ????
Zdrowia ????????A w brylach sztos????????
Nie poznałam w okularkach- bardzo są twarzowe ????. Zdrowie jest najważniejsze, proszę się skupić głównie na nim! Pozdrawiam serdecznie ✌????????
I ja się dołączam do życzeń, zdrowia i siły na ten chory czas❤️
Być może już niedługo dowiemy się więcej na temat stanu zdrowia dziennikarza.
