Dziennikarka wiele w swoim życiu może zmienić. Jednak nie wszystko.
Karolina Szostak ujawniła "Super Expressowi", że jej wielką słabością jest kawa.
To był i jest dla mnie problem. Czasami, jak jest niskie ciśnienie, pozwalam sobie na mały grzech, czyli mocne espresso po obiedzie. Poza tym pijam herbaty ziołowe, roiboos, wodę. Nigdy nie miałam problemu ze słodyczami, więc za nimi nie tęsknię. Wiosna się zbliża, więc mogę jeść coraz więcej sałat, warzyw, niektóre owoce - zapewniła Karolina Szostak gazetę.