Tak też sądziliśmy na początku. Pewnie jakaś kuzynka Frytki rusza na salony ze znanym nazwiskiem. Świeża krew w show-biznesie, wielkie szanse na karierę. Ale nie, nie. Pomyłka. Maja Frykowska bowiem, to ktoś, kto jest już bardzo dobrze znany szerszej publice. Powiedzmy sobie nawet szczerze na wskroś.
Otóż jeden z tabloidów napisał, że Maja Frykowska, to Agnieszka Frykowska. Ta sama osoba. A w praktyce, Agnieszki już nie ma, bo właśnie zmieniła swoje imię na … Maja.
- Od zawsze chciałam być Mają. Kojarzyło mi się to z Pszczółką Mają, którą uwielbiam. Dlatego przez lata nie mogłam wybaczyć rodzicom, że dali mi na imię tak pospolicie …- miała powiedzieć celebrytka w jednej z rozmów.
Czy z nowym imieniem szanse Frytki na wielką karierę zwiększą się? W końcu jakby nie patrzeć, po scenach w jacuzzi z jednym z uczestników podczas reality-show Big Brother Agnieszce, ups. teraz Mai, trudno jest przekonać do siebie nowych fanów i znaleźć swoje pewne miejsce w szołbizie.
Nowe imię, nowe szanse, cóż życzymy powodzenia…
Czytaj także:
Ibisz, Frykowska, Beger zrobią sobie botoks na wizji
Walczy o karierę w showbiznesie
Przystanek Laska: Frytka poprowadzi nowe reality-show!
