„Klan". Ryszard Lubicz to postać - legenda! Wspominamy jednego z najbardziej kultowych bohaterów

Ryszard Lubicz (Piotr Cyrwus) był w serialu „Klan" od pierwszego odcinka, wyemitowanego 22 września 1997 roku. Był drugim synem Marii (Halina Dobrowolska) i Władysława Lubiczów (Zygmunt Kęstowicz) i bratem dla Elżbiety Chojnickiej (Barbara Bursztynowicz), Pawła Lubicza (Tomasz Stockinger), Moniki Ross (Izabela Trojanowska) i Doroty Lubicz (Agnieszka Wosińska). Postać Rysia była jedną z najsympatyczniejszych w serialu. Zawsze przykładny ojciec i mąż, był gotów oddać wszystko za swoją rodzinę. To właśnie wątek Ryśka i Grażynki (Małgorzata Ostrowska-Królikowska) przecierał szlaki dla innych serialowych bohaterów. Tematy adoptowanych dzieci, oraz syna z zespołem Downa były na przełomie lat 90. i 00. na skraju tabu. „Klan" jako serial misyjny otwierał ludziom oczy na niecodzienny skład tradycyjnej, polskiej rodziny.

Ryszard przeszedł wiele, lecz zawsze mógł liczyć na wsparcie kochającej rodziny, oraz wspaniałej żony, Grażynki. Przez prawie dekadę pracował jako taksówkarz w jednej z prywatnych korporacji. W odróżnieniu od reszty rodzeństwa, Rysiek nie ukończył studiów wyższych i na pewno nie mieszkał w takich luksusach jak Paweł, czy Monika. W 2008 roku doznał udaru mózgu, czego konsekwencjami był częściowy niedowład.

W 2233. odcinku emitowanym 20 lutego 2012 roku, Ryszard Lubicz pracował na zleceniu u swojego klienta i w trakcie malowania sufitu dostał zawału serca. Szybka interwencja uratowała Lubiczowi życie, a w ciągu następnych dni powoli odzyskiwał sprawność. Niestety w 2235. odcinku, którego emisja odbyła się 22 lutego 2012 roku, Ryszard natrafił na złodziei w szpitalnej sali. Chciał przeszkodzić bandziorom, lecz niestety doszło do szarpaniny w skutku której mężczyzna uderzył głową o posadzkę. Kilka minut później znaleziono go martwego w sali. Przed śmiercią Rysiek zgodził się oddać swoje organy do przeszczepu - co było jego ostatnim, bohaterskim gestem.

"Klan" jest jednym z niewielu seriali z misją. Dlatego z chwilą, gdy zdecydowałem się przyjąć etat w Teatrze Polskim w Warszawie i zakończyć swoją pracę na planie, wspólnie z producentami i scenarzystami intensywnie zastanawialiśmy się jak sprawić, żeby śmierć mojego bohatera nie poszła na marne - komentuje odtwórca roli, Piotr Cyrwus jak cytuje portal witrualnemedia