CZYTAJ TAKŻE:
WENDZIKOWSKA ODPADŁA Z "TAŃCA Z GWIAZDAMI"
"TANIEC..." BEZ KARPIEL BUŁECKI
Na dobrą sprawę nic nie zapowiadało takiego finału wczorajszego odcinka. Kordek nie wypadł rewelacyjnie, ale też jego występ nie był totalną klęską.
- *To twój pierwszy zawalony taniec**. Bardzo usztywniłeś górę. Czułam, że jesteś zestresowany* - oceniła Iwona Pavlović, jednak Kordek i Blanka Winiarska otrzymali 31 punktów, czyli zaledwie o 3 mniej niż późniejsza zwyciężczyni Marczułajtis**.
Wczoraj sędziowie najwyżej ocenili otwierający wczorajszy program występ Katarzyny Pakosińskiej ze Stefano Terrazzino. Za wykonanie walca w stylu american smooth otrzymali jako jedyni same dziesiątki.
Wydarzeniem odcinka był jednak komentarz Piotra Galińskiego po występie Jana Klimenta. Nie chodziło w tym wypadku o popisy taneczne... Poszło o spięcie między jurorem i tancerzem. Podczas uwag Galińskiego, Kliment uruchomił dźwięk w piesku, który był rekwizytem pary. To zdenerwowało mówiącego, który rzucił ostro: - Panie Kliment jak juror mówi to się nie przeszkadza. Nie będzie mi tu jakiś gnój...
CZYTAJ TAKŻE:
POWAŻNE OSTRZEŻENIE JÓZEFOWICZA
PAKOSIŃSKA ZASTĄPI URBAŃSKĄ W "TAŃCU..."?
Sytuację ratował Piotr Gąsowski, komentując słowa Galińskiego: - Mówisz oczywiście o piesku...
Załóżmy, że prowadzący właściwie zrozumiał słowa Galińskiego...
Za tydzień kolejny odcinek, w którym pary będą tańczyć do melodii z filmów kryminalnych.
