"Korona królów" to historyczna telenowela Telewizji Polskiej, która wzbudza sporo emocji, a widzowie są podzieleni. Jednym w ogóle nie podoba się ta produkcja, inni są nią zachwyceni. Jak się teraz okazuje wiernym widzem "Korony królów" jest sam dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.
Jestem wiernym widzem „Korony królów”, oglądam prawie każdy odcinek. Emisja tego serialu jest misją telewizji publicznej. Telenowela umieszczona w czasach historycznych to bardzo fajny pomysł. Dlaczego tylko Turcy mają go realizować i sprzedawać na pół świata? - komentuje w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Edward Miszczak.
Czy stacja zamierza zrealizować podobny projekt telenoweli na bazie historii Polski? -*„Korona królów” to nie jest nasza widownia. Ten serial ma duże wyniki w grupie 4+. Na pewno nie żegnamy się z projektami historycznymi, tylko na razie nie będziemy się nimi zajmować - wyjaśnia Miszczak.
Przypominamy, że TVN ma w zanadrzu serial "Belle Epoque", którego akcja rozgrywa się w Krakowie w 1908 roku, w okresie tzw. pięknej epoki. Pierwszy sezon nie spotkał się jednak z ciepłym przyjęciem krytyków i części widzów, którzy krytykowali słaby scenariusz. Jak zapewnia w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Edward Miszczak, serial powróci z 2. sezonem, jeśli będzie miał dobry scenariusz.
