Dagmara Kaźmierska "nie zabija się o siano"
Najpopularniejsza bohaterka "Królowych życia" ceni sobie luksus - a raczej jego wydanie w stylu psychodelicznego snu poszukiwacza złota z Klondike - i wygodę. Dlatego we wnętrzach jej domu jest lśniąco, błyszcząco, kusząco, kobieco. Są "barokowe" krzesła i "barokowa" kanapa, dekoracja ściany zainspirowana sztuką starożytnego Egiptu, złote, ozdobne elementy, złote ramy, nawet kuchenna armatura jest iście królewska i mieni się szlachetnym blaskiem złotego kruszcu. Piękna kanapa w salonie ma barwę eleganckiej szarości i wygląda na mięciutką, świetnie komponuje się z ładną tapetą w popielaty wzór. W pokoju znajduje się też ładna lampa.
W kuchni stoją białe mebelki. Jest dużo świec, miękkich okryć, orchidei w donicach, kwiatów w wazonach, misiów. Widać, że ulubionymi domami mody kobiety, która tu mieszka, są Versace i Moschino. Wreszcie jest to przestrzeń do życia, która - inaczej, niż wiele mieszkań celebrytów - nie kojarzy się z bezosobowym apartamentem do wynajęcia przez turystów. Tutaj naprawdę ktoś mieszka! Zamiast nudnego minimalizmu mamy prawdziwy horror vacui - lęk przed pustką. Nie ma miejsc niezapełnionych drobiazgami, a każdy ma swoją historię. Zamiast powściągliwości jest nadmiar. Jest atmosfera, jest klimat.
Na jednej ze ścian wisi portret ukochanej babci Eli, która dwa lata temu zmarła w rezultacie choroby nowotworowej. Oto zdjęcie Dagmary Kaźmierskiej z babcią i Conanem:
A to "królowa" 26 lat temu:
Na fotografii powyżej widzimy Dagmarę Kaźmierską sprzed lat, młodą kobietę o melancholijnym spojrzeniu. I dziś potrafi ona przypomnieć, że żyje się tylko raz, za cenę życia. W takim oto instagramowym "memento mori" przypomina nam, że wszyscy przecież umrzemy:
JESTEŚMY TU TYLKO W GOŚCINIE. TO PRZYJĘCIE SIĘ DLA NAS KIEDYŚ SKOŃCZY I TAM NIC ZE SOBĄ NIE ZABIERZEMY, BO TWARDA JESIONKA NIE MA KIESZENI. Więc nie zabijajmy się tak o to siano.
Zobaczcie zdjęcia mieszkania najciekawszej "królowej życia"!
