Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Gwiazdy i przyjaciele żegnają aktora
Krzysztof Kiersznowski zmarł 24 października w wieku 70 lat. Aktor od kilku lat walczył z nowotworem. O jego śmierci poinformowali w mediach społecznościowych jego przyjaciela oraz Teatr TM, w którym występował.
Krzysztof Kiersznowski urodził się w 1950 roku w Warszawie. Pasją do aktorstwa zaraziła go matka, która pracowała w stołecznym urzędzie kultury. Jako nastolatek zmagał się jąkaniem, ale dzięki pomocy logopedy i sąsiada Andrzeja Krasickiego, ówczesnego dyrektora Teatru Polskiego, udało mu się uporać z tą dolegliwością. Zdał do łódzkiej filmówki, gdzie w 1978 roku uzyskał dyplom. Na swoim koncie miał ponad 100 ról w różnych filmach i serialach. Największą sławę przyniosły mu role w filmach: "Kiler" i "Vabank" oraz postać Stefana Gorki z "Barw szczęścia".
Jego odejście wywołało ogromne poruszenie w polskim show-biznesie. Zobacz w galerii, jak koledzy i koleżanki żegnają Krzysztofa Kiersznowskiego w mediach społecznościowych.
Ewa Ziętek i Krzysztof Kiersznowski przez wiele lat tworzyli małżeństwo Górków z serialu "Barwy szczęścia". -Trudno nie powiedzieć czegoś banalnego w tej sytuacji. To, że był aktorem wybitnym, wie każdy. Niestety, nie zawsze to idzie w parze z uznaniem finansowym. Mam nadzieję, że zostanie zapamiętany. Nie tylko jako "Wąski". Był świetnym aktorem, ale też wspaniałym człowiekiem. Takich mężczyzn już nie ma. Szlachetnych, empatycznych i szarmanckich. Nie dbał o pieniądze, dbał o innych - powiedziała Ziętek w rozmowie z "Wirtualną Polską".
Sprawdź, kto jeszcze zabrał głos po śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego.
