Spis treści
Kuba Wojewódzki w ostatnim czasie, wraz ze swoim partnerem Januszem Palikotem, był na ustach wszystkich. Niestety, nie za sprawą swoich zasług a afery alkoholowej, której byli głównymi bohaterami. To efekty działań Janka Śpiewaka, który podjął się „posprzątania polskiej sfery publicznej, która tonie w oparach mocnych trunków”. Udało mu się również doprowadzić ich przed wymiar sprawiedliwości.
Skutki afery alkoholowej
W efekcie, Janusz Palikot został zobowiązany do zapłacenia 80 tys. grzywny, podczas gdy Kuba Wojewódzki i ich wspólnik Tomasz Czechowski mają zapłacić po 70 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny i wygląda na to, że wszystkie strony skorzystają z odwołania się od decyzji sądu.
Konsekwencja dla samozwańczego „króla TVN” mogą być jednak znacznie większe, niż grzywna. Śpiewak wprost zaapelował o usunięcie go z przestrzeni publicznej.
Nie wyobrażam sobie, żeby TVN i Tygodnik Polityka zatrudniali dalej niebezpiecznego kryminalistę, który reklamował narkotyki dzieciom. Media, które tyle mówią o walce o praworządność i demokracje, muszą dawać przykład. Liczę, że rozwiążą z @kuba_wojewodzkiofficial umowy w trybie natychmiastowym - napisał aktywista w sieci.
Liczne media wskazują, że owo żądanie może się spełnić - jeszcze nie tak dawno Anna Kalczyńska, jedna z współprowadzących w TVN program „Dzień Dobry TVN” dość krytycznie wypowiadała się na temat zaangażowania osób publicznych w reklamowanie napojów alkoholowych, przypomina m.in. Pomponik.
Kuba Wojewódzki, jak stwierdził sąd, jest kryminalistą który reklamował alkohole, mocne alkohole - a przypomnę, że alkohol to narkotyk - ludziom, w tym osobom nieletnim. Wydaje się, że nie ma rzeczy dużo gorszych, które może zrobić osoba publiczna; wykorzystywać swoją popularność wśród młodych osób do tego, aby je uzależniać od narkotyków i skazywać na cierpienie i krzywdę, by zarobić na tym jakieś pieniądze. Wydaje się, że stacja TVN, która bardzo często mówi o demokracji, o praworządności no powinna tu dać przykład i promować demokratyczne wartości, a Kuba Wojewódzki jest zaprzeczeniem tych wartości. Pokazuje, że za pieniądze te wartości natychmiast można sprzedać. Jest to bardzo groźne dla demokracji w Polsce, ale też dla wizerunku TVN-u, który już wcześniej miały problemy z gwiazdami które łamały prawo, chociażby pan Kraśko. Niestety buduje to wizerunek TVN-u jako organizacji, która ma w poważaniu zasady praworządności i przepisy prawa - komentuje dla Telemagazyn.pl Janek Śpiewak.
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
