CZYTAJ TAKŻE:
LOHAN: JUŻ NIGDY NIE STANĘ PRZED SĄDEM
LINDSAY LOHAN MUSI ZAPŁACIĆ ZA POTRĄCENIE PIESZEGO
Wydarzeniem ostatnich dni jest bójka, do której doszło w czwartek wieczorem w klubie w The Standard Hotel w Hollywood. Lohan miała tam poturbować jedną z kobiet. Poszkodowana złożyła skargę w biurze szeryfa. Gdyby ta informacja była prawdziwa, to aktorka mogłaby mieć kłopoty, bo choć formalnie okres zwolnienia warunkowego został jej pozytywnie zaliczony, to istnieje jeszcze nieformalne zagrożenie oskarżeniem o kradzież naszyjnika...
CZYTAJ TAKŻE:
LINDSAY LOHAN "TYLKO" SZANTAŻOWANA?
LINDSAY LOHAN PODEJRZANA O KRADZIEŻ
Oskarżenie Lohan o udział w bójce jest jednak dość dziwne, bo ofiara złożyła skargę dopiero po dwóch dniach od zajścia. Aktorka przekonuje, że tego wieczoru była w domu a nie w klubie! Jej prawnik już zapowiedział dochodzenie, by ustalić kto i dlaczego składa fałszywe oskarżenie.
Dziwne, ale tym razem media stoją raczej po stronie aktorki... Może ktoś znów usiłuje ją szantażować tak, jak przed kilkoma tygodniami sprawą rzekomego potrącenia przechodnia na parkingu.
Kinowe i telewizyjne hity na ekranie Twojego komputera: kino.telemagazyn.pl
Styl życia
