Aktorka opowiedziała o tym, jak bardzo zmieniło się jej życie po założeniu rodziny. Stała się bardziej spokojna i miała mniej czasu na przyjemności. Nie mogła myśleć tylko o sobie.
"Moje życie składa się teraz z wielu bardzo intensywnych elementów. Jeszcze niedawno mogłam delektować się nim w pojedynkę. Mogłam pojechać w samotną podróż i całe bogactwo doświadczania świata było dla mnie i tylko dla mnie. Kiedy można smakować życie bez ograniczeń, wtedy często się przesadza. Ludzka natura dąży do przyjemności. Był taki moment, kiedy moje życie składało się głównie z deserów. Los postanowił mnie jednak trochę ujarzmić. Bo ile czasu można jeść same desery? I teraz muszę swój apetyt na życie poskromić, dawkować tak, żeby starczyło go dla synów, rodziny, przyjaciół i dla pracy. Obudził się we mnie smakosz"- zdradza.
Nie ma już tyle czasu na realizację marzeń, jednak nadal spełnia się zawodowo. Gotowanie na ekranie pozwala jej łączyć dwie pasje, aktorstwo i umiejętność eksperymentowania w kuchni.
Po roli w "Magdzie M." wróżono jej wielką karierę. Nie udało się. Czy program kulinarny zatrze złe wrażenie, które zostało po "Domu nad rozlewiskiem"?
Czytaj także:
Brodzik zrobi nam kuchenną rewolucję!?
Brodzik i Małaszyński w kinowej wersji “Magdy M."!?
Kariera Brodzik wisi na włosku!
